Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Rosji dziesiątki tysięcy ludzi nie uznaje rozpadu ZSRR i kwestionuje prawo Rosji do samodzielnego istnienia

Andrzej Pisalnik
Andrzej Pisalnik
Sergiej Taraskin jako "czasowo pełniący obowiązki prezydenta ZSRR" prowadził agitację na YouTubie i nawet udzielał odpowiedzi na pytania w ramach organizowanych przez samego siebie konferencji prasowych
Sergiej Taraskin jako "czasowo pełniący obowiązki prezydenta ZSRR" prowadził agitację na YouTubie i nawet udzielał odpowiedzi na pytania w ramach organizowanych przez samego siebie konferencji prasowych Screenshot: youtube.com
Wyznawcy idei, że Związek Radziecki wciąż istnieje jednoczą się w Rosji w kilkudziesięciu organizacjach, rozsianych po całym kraju. Niektórzy badacze nazywają te zjednoczenia sektami ateistycznymi, a ich wyznawców nekrokomunistami. O tym, że nekrokomuniści są wciąż aktywni przypomniało dzisiaj wydanie internetowe 161.ru z rosyjskiego Rostowa nad Donem.

161.ru poinformowało, że w obwodzie rostowskim policja zatrzymała pięcioro nekrokomunistów należących do zjednoczenia „Związek Słowiańskich Sił Rusi” („ZSSR”).

Stomatolog „pełniący obowiązki prezydenta ZSRR”

Zjednoczenie to już od trzech lat jest uznawane w Rosji za organizację ekstremistyczną. Założone zostało w 2010 roku przez stomatologa Sergieja Taraskina, który po niepowodzeniach biznesowych w branży stomatologicznej zaczął się sądzić z wierzycielami i po usłyszeniu kolejnego werdyktu na swoją niekorzyść zaczął nazywać siebie „czasowo pełniącym obowiązki prezydenta ZSRR”.

Samozwańczy „prezydent” argumentował przy tym, iż współczesna Rosja jest państwem zmyślonym, gdyż Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich z punktu widzenia prawa nigdy nie został rozwiązany i istnieje do dzisiaj, tylko uzurpatorzy władzy na Kremlu nie chcą tego faktu uznać i ogłupiają mieszkańców Rosji i innych byłych republik radzieckich, wmawiając im, że ZSRR uległ rozpadowi.

Sergiej Taraskin po ogłoszeniu siebie „pełniącym obowiązki prezydenta ZSRR” założył zjednoczenie „Związek Słowiańskich Sił Rusi”, którego działalność polegała między innymi na prowadzeniu dokumentacji upadłego państwa, czyli na wydawaniu dekretów, kierowaniu not dyplomatycznych do rządów innych państw, a także na wyrabianiu „radzieckich dokumentów tożsamości”. Założyciel „ZSSR” zaczął aktywnie propagować swoje poglądy między innymi w mediach społecznościuowych oraz na specjalnie założonym kanale na YouTubie i dosyć szybko znalazł zwolenników wśród Rosjan, nostalgujących po rozpadzie ZSRR. Werbunkowi nowych adeptów sprzyjało to, że zbankrutowany stomatolog szczodrą ręką mianował nowych członków sekty na kierownicze stanowiska w „radzieckim rządzie”, „kancelarii prezydenta” i we „władzach regionalnych”.

Rozkazy formowania zbrojnych oddziałów do dowódców jednostek

Działalność Taraskina z czasem zaczęła być dostrzegana przez policję i służby specjalne Rosji. Sąd Republiki Komi, leżącej na północy kraju, uznał organizację kierowaną przez samozwańca za ekstremistyczną jeszcze w 2019 roku. Wcześniej adepci „ZSSR” zgodnie z przekonaniem, iż Związek Radziecki wciąż istnieje, a ich, nadane przez Taraskina, funkcje i pełnomocnictwa są prawdziwe, próbowali wywierać wpływ na podjęcie decyzji w realnie funkcjonujących w Rosji organach i strukturach władzy.

W 2018 roku jeden z nekrokomunistów Andrej Złokazow, wyznaczony przez Taraskina na „szefa obwodu swierdłowskiego”, trafił na ławę oskarżonych między innymi za to, że korzystając z Poczty Rosji rozesłał listami poleconymi rozkazy do dowódców jednostek wojskowych na „podległym” sobie terytorium. „Rozkazy” Złokazowa nakazywały dowódcom tworzenie zbrojnych oddziałów, które miały odsunąć od władzy samozwańczych urzędników rosyjskich i oddać zlikwidować ich jako „wrogów ZSRR” za złamanie „radzieckiej konstytucji”.

Adepci Tarasakina zarabiali między innymi na podrabianiu rozmaitych dokumentów radzieckiego wzoru. Były to paszporty ZSRR, znaki rejestracyjne na samochód i dokumenty potwierdzające ich wydanie oraz inne dokumenty z minionej epoki, które otwierały duże możliwości dla oszustów już przy załatwianiu różnych spraw w realnie funkcjonujących rosyjskich urzędach. Wykonany przez członków „ZSSR” paszport radziecki kosztował w 2018 roku 5 tysięcy rubli (według dzisiejszego kursu – 400 złotych), a zaświadczenie o obywatelstwie ZSRR – 2,5 tysiąca rubli.

Osiem lat łagrów dla „prezydenta”

4 maja tego roku w ręce rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości trafił sam Sergiej Taraskin. Samozwańczemu „prezydentowi ZSRR” zarzucono utworzenie i kierowanie organizacją ekstremistyczną o nazwie „Związek Słowiańskich Sił Rusi” i skazano na osiem last łagrów.

Po wyroku wydanym na „prezydenta ZSRR” wydawało się, że bez przywódcy cały fikcyjny ruch wyznawców istnienia ZSRR zacznie degradować i słuch o nim zaginie. Doniesienia o aresztowaniu kolejnych pięciorga członków sekty nekrokomunistów świadczą jednak o tym, że wysiłki Taraskina, skierowane na odtworzenie ZSRR, nie poszły na marne.

150 tysięcy wyznawców istnienia ZSRR

Jak informują rostowskie media pięcioosobowej grupie zatrzymanych właśnie przez policję nekrokomunistów zarzuca się między innymi handel zaświadczeniami „obywatela ZSRR” (1,5 tysiąca rubli za egzemplarz), pisanie w masowych ilościach skarg do urzędników w celu sparaliżowania działalności urzędów państwowych, a także nawoływanie obywateli do niespłacania kredytów, niepłacenia za usługi komunalne oraz do unikania poboru do armii „nieistniejącego państwa”.

Żeby wyobrazić skalę zjawiska, które stworzył stomatolog- nieudacznik Sergiej Tarasow wystarczy powiedzieć, że według danych wpływowego dziennika Kommiersant otrzymanych w Federalnej Służbie Bezpieczeństwa Rosji, liczba nekrokomunistów, kwestionujących istnienie współczesnej Rosji i przyznających się do członkostwa w „Związku Słowiańskich Sił Rusi” może przekraczać w skali kraju nawet 150 tysięcy osób.

Rosyjskie centra, badające religie, sekty i nietradycyjne związki wyznaniowe, szacują, iż nekrokomuniści w Rosji mogą mieć nawet 30 autonomicznie działających struktur.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Rosji dziesiątki tysięcy ludzi nie uznaje rozpadu ZSRR i kwestionuje prawo Rosji do samodzielnego istnienia - Portal i.pl

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki