Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Sądzie Okręgowym w Łodzi rozpoczął się proces Mamuki K. oskarżonego o zamordowanie 28-letniej Pauliny D.

W poniedziałek ( 9 listopada) w Sądzie Okręgowym w Łodzi rozpoczął się proces 41-letniego Mamuki K. Według prokuratury imigrant z Gruzji dwa lata temu brutalnie zamordował piękną łodziankę, 28-letnią Paulinę D. Później zbiegł na Ukrainę. Stamtąd po 7 miesiącach trafił do polskiego aresztu.  Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.
W poniedziałek ( 9 listopada) w Sądzie Okręgowym w Łodzi rozpoczął się proces 41-letniego Mamuki K. Według prokuratury imigrant z Gruzji dwa lata temu brutalnie zamordował piękną łodziankę, 28-letnią Paulinę D. Później zbiegł na Ukrainę. Stamtąd po 7 miesiącach trafił do polskiego aresztu. Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.
Proces 41-letniego Mamuki K. z Gruzji, który według prokuratury na tle seksualnym brutalnie zamordował 28-letnią Paulinę Dynkowską, zaczął się w poniedziałek 9 listopada w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Na wniosek oskarżycieli posiłkowych, czyli mamy i brata zamordowanej, sąd wyłączył jawność rozprawy.

W poniedziałek (9 listopada) w Sądzie Okręgowym w Łodzi rozpoczął się proces Mamuki K. Gruzina do sądu w Łodzi przewieziono z Piotrkowa ze skutymi rękoma i nogami.

Sąd na wniosek pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych wyłączył jawność rozprawy. Oskarżycielami posiłkowymi są mama i brat zamordowanej dziewczyny: Małgorzata Dynkowska i Łukasz Dynkowski. Ich pełnomocnikiem jest znany w Łodzi adwokat Bartosz Tiutiunik.

Dlatego podczas pierwszej rozprawy prokurator Krzysztof Sieruga w obecności mediów przeczytał jedynie akt oskarżenia. Potem dziennikarze opuścili salę.

Brutalna zbrodnia na Paulinie D.

Morderstwo Pauliny D. dwa lata temu wstrząsnęło mieszkańcami Łodzi. Piękna kobieta wyszła w piątek (19 października 2018 roku) ze znajomymi na Piotrkowską. Ale nigdy już nie wróciła do domu. Przez tydzień dziewczyny szukało całe miasto. Niestety udało się znaleźć już tylko jej ciało, schowane w torbie przy Stawach Jana.

Jak ustaliła później policja za wracającą do domu w sobotę nad ranem Pauliną D. szedł gruziński robotnik Mamuka K. Razem poszli do mieszkania przy ul. Żeromskiego, gdzie Gruzin brutalnie zamordował ją na tle seksualnym. Następnie wywiózł jej ciało na Stawy Jana, a sam uciekł na Ukrainę.

Mamukę K. udało się błyskawicznie zatrzymać dzięki współpracy policji z Polski, Ukrainy i Gruzji. Jednak jego ekstradycja do Polski się przeciągała. Sprytny Gruzin kpił z polskiego wymiaru sprawiedliwości, poprosił nawet na Ukrainie o azyl. Ostatecznie jednak po ponad 7 miesiącach trafił do Polski, został osadzony w Zakładzie Karnym w Piotrkowie Trybunalskim. Tam przebywał w izolowanej celi. Miał możliwość korzystania z biblioteki, zajęć kulturalno-oświatowych, sportowych i codziennych spacerów tylko na swoim oddziale. Jako „więzień niebezpieczny” nie może - jak pozostali - pracować w kuchni podczas przygotowywania posiłków.

Miał natomiast prawo do posługi religijnej, z czego 41-letni Gruzin korzysta. Regularnie bowiem widuje się z księdzem prawosławnym. W izolowanej okratowanej celi może też mieć telewizor, ale Gruzin zrezygnował z niego.

Obroną Mamuki K. zajmują się dwie adwokatki z Warszawy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki