Odstrzał chorych zwierząt ma uratować pozostałe żubry przed zakażeniem, choć jak uważają lekarze weterynarii prawdopodobieństwo zarażenia się chorobą u pozostałych zwierząt w stadzie jest bardzo duże. Dlatego początkowo planowano odstrzał całego stada. Minister środowiska zgodził się jednak na odstrzelenie sześciu zwierząt, a stan zdrowia pozostałych zwierząt w zagrodzie w Smardzewicach ma być wciąż monitorowany.
Przez najbliższe miesiące pozostałe żubry będą obserwowane i badane. Jak informuje powiatowy lekarz weterynarii Krzysztof Zając, kolejne badanie, najwcześniej za dwa miesiące, pokaże, czy uda się uratować pozostałą część stada.
W tym okresie zagroda w Smardzewicach będzie zamknięta dla zwiedzających. Ośrodek jednak nie będzie zlikwidowany, a takie pogłoski pojawiły się, kiedy okazało się, że żubry są chore. Plotki zdementowało biuro ministra środowiska. Jak podaje w oficjalnym piśmie, sytuacja wynikająca ze zwalczania gruźlicy, nie ma też żadnego związku z eksploatacją złóż piasku kwarcowego, które znajdują się w sąsiedztwie hodowli żubrów.
- Tu nie ma żadnego drugiego dna - podkreśla Mirosław Markowski, dyrektor Kampinoskiego Parku Narodowego, który zarządza Ośrodkiem Hodowli Żubrów w Smardzewicach. - To są zwierzęta chronione i zależy nam na ich dobru. Stado może być odtworzone w przyszłości. Takie możliwości daje nam dzisiaj nauka.
Jeżeli nie uda się uratować reszty stada, ośrodek w pow. tomaszowskim przejdzie roczną kwarantannę, a stado żubrów będzie odtworzone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?