Od soboty ( 30 maja) maseczki będą nieobowiązkowe, jeśli zachowamy odległość dwóch metrów. Województwo łódzkie "załapało" się do zdjęcia maseczek, choć jeszcze w poniedziałek minister Łukasz Szumowski chciał je w regionie łódzkim zostawić.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Od soboty ( 30 maja) maseczki będą nieobowiązkowe, jeśli zachowana będzie odległość między ludźmi większa niż dwa metry. To oznacza, że na ulicy nie trzeba będzie ich nosić.
Bliżej siebie bez maseczek będą mogły chodzić osoby, które razem mieszkają, a także rodzice z dziećmi, czy osoby zwolnione z noszenia maseczek.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
To dobra wiadomość, dla regionu łódzkiego, bo jeszcze w poniedziałek minister zdrowia Łukasz Szumowski zapowiadał, że trzy województwa z wciąż rozwijającą się epidemią będą musiały zostać w maseczkach.
Te województwa to Śląskie, Łódzkie i Wielkopolskie. Szczęśliwie ministerstwo zmieniło zdanie i zwolniło z maseczek także mieszkańców tych województw.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Jak tłumaczył w środę minister Szumowski w większość zachorowań na Śląsku, Wielkopolsce i w Łódzkiem dotyczy dużych ognisk.
- Te ogniska zostały bardzo szybko wygaszone – mówił Szumowski. Natomiast osoby, które kontaktowały się z chorymi są w kwarantannie i nie stanowią już zagrożena. - To oznacza, że transmisji poziomej jest już niewiele – mówił Szumowski.