Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W tradycyjnie dobrym stylu

Suzuki Kosicki
Suzuki SX4 S-Cross powinien zainteresować amatorów kompaktowych kombi i minivanów
Suzuki SX4 S-Cross powinien zainteresować amatorów kompaktowych kombi i minivanów Fot. Poltau
Oznaczenie SX4 od kilku lat nosi jeden z najpopularniejszych modeli marki Suzuki. Chcąc wykorzystać renomę tego samochodu wykorzystano je również w określeniu nowego samochodu tej marki, mianowicie suzuki SX4 S-Cross.

Jest to pojazd typu crossover, w którym rozwinięto wiele cech docenionych przez kierowców w znanym od kilku już lat SX4. Nowy S-Cross wydatnie wzmocnił ofertę Suzuki jest bowiem ciekawą alternatywą dla istniejących już crossoverów. Powinien również zainteresować m.in. tych kierowców, którzy przymierzają się do zakupu kompaktowego kombi bądź minivana.

Pierwszą cechą, którą SX4 S-cross przejął od SX4 jest stylistyka. Na pierwszy rzut oka oba samochody są bardzo do siebie podobne. Projektując zatem samochód nowy, chociaż podobny z zewnątrz, starano się jednocześnie wyeliminować niektóre niedoskonałości z tamtego auta. Chodziło np. o przestronność kabiny pasażerskiej oraz wielkość bagażnika. Udało się powiększyć jedno i drugie zwiększając wymiary nadwozia S-crossa.
W ten sposób z crossovera segmentu B, jakim był SX4, nowy S-Cross awansował do segmentu C. Samochód jest więc o 15 cm dłuższy (ma 4,3 m), ale jednocześnie o 4,5 cm niższy od "starego" SX4. Dzięki temu jego sylwetka stała się bardziej dynamiczna.

O 10 cm zwiększył się także rozstaw osi. Poza uzyskaniem dodatkowej przestrzeni, szczególnie przed pasażerami tylnej kanapy aż o 160 litrów (do 430 l) zwiększyła się pojemność bagażnika. Skoro mowa o bagażniku, trzeba dodać, że jego załadunek jest łatwy dzięki wyjątkowo niskiemu progowi.

Mocną stroną SX4 były i są silniki. Dlatego postanowiono w S-Crossie ich nie zmieniać. Zestaw napędów tworzą: lubiący wyższe obroty, 120-konny silnik benzynowy 1,6 l oraz mający identyczne parametry diesel.

S-Cross to typowy przedstawiciel crossoverów, których naturalnym środowiskiem są ulice miast. Nie oznacza to bynajmniej, że nie poradzi sobie na drogach o nawierzchniach gorszych niż asfaltowe. Należy pamiętać, że ten samochód może dysponować napędem na dwa (przednie) lub cztery koła (Allgrip). Do wyboru są wówczas cztery tryby - regulowane pokrętłem przy dźwigni zmia-ny biegów - od napędu przedniej osi z dołączanym w razie potrzeb tyłem, poprzez tryby Sport oraz Snow, aż po tryb Lock, który umożliwia jazdę z prędkością do 60 km/h. Poza Lock tryby te służą do zapewnienia odpowiedniej stabilności i polepszenia właściwości jezdnych raczej na asfalcie. Jednak ponadprzeciętny prześwit i małe zwisy mogą się okazać bardzo przydatne np. podczas weekendwego wypadu na łono natury.

Bazowa wersja S-Crossa otrzymuje siedem poduszek powietrznych, manualną klimatyzację, system audio z gniazdem USB, tempomat, wielofunkcyjną kierownicę oraz podwójną podłogę bagażnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki