W tych powiatach i miastach jest najwięcej wypadków. Województwo łódzkie na czele niechlubnego zestawienia porównywarki Ubea

Z zestawienia, które przygotowała porównywarka ubezpieczeń Ubea.pl, wynika, że - biorąc pod uwagę cały kraj - największe prawdopodobieństwo wypadków jest w powiecie kutnowskim. W ubiegłym roku doszło tu do 14,45 wypadków na 10 tys. mieszkańców.

To właśnie na autostradzie A1 niedaleko Kutna pod koniec lipca ubiegłego roku doszło do zderzenia autokaru z samochodem ciężarowym. Dziesięcioro dzieci trafiło do szpitala w Kutnie, byli to harcerze, którzy wracali z wakacyjnego obozu. Autokar wjechał w tył naczepy samochodu ciężarowego, przebił bariery ochronne i z rozbitą maską częściowo znalazł się na jezdni prowadzącej do Gdańska. Samochód ciężarowy natomiast przewrócił się na bok.

Na trzecim miejscu w tym zestawieniu znalazł się powiat tomaszowski z liczbą 13,65 wypadków na 10 tys. mieszkańców. W marcu ubiegłego roku na S8 na wysokości Studzianek zginęła kobieta, ranni zostali jej mąż i dwoje dzieci. W październiku w Cekanowie kierowca volkswagena transportera wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy prosto pod pociąg. Zginął na miejscu. W tym samym miesiącu na ul. Warszawskiej kierowca renault scenic potrącił pieszego i uciekł z miejsca wypadku, potrącony mężczyzna zmarł.

Tuż za powiatem tomaszowskim uplasowała się Łódź, a wynik jest bardzo zbliżony. W stolicy naszego województwa na 10 tys. mieszkańców doszło w ubiegłym roku do 13,61 wypadków. W zderzeniu busa z samochodem osobowym na skrzyżowaniu ulic Gajcego i Rataja zginęła 54-letnia kobieta. Kierowca busa był pijany.

- Łódź jest dużym miastem, które codziennie odwiedza dużo osób z zewnątrz, też z mniejszych miejscowości - mówi mł. asp. Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki. - Od października do czerwca mamy wielu studentów, to wszystko wpływa na duże natężenie ruchu. Kierowcy z mniejszych miejscowości nie zawsze radzą sobie z tramwajami, nie wiedzą do końca, kto ma pierwszeństwo przejazdu.

Jadwiga Czyż zwraca też uwagę na to, że uaktywnili się rowerzyści, a potrącenia rowerzystów także nie należą do rzadkości w Łodzi. Kolejnym powodem dużej liczby wypadków są remonty dróg w mieście, które zmuszają kierowców do poszukiwania nowych dróg dojazdu, a te z reguły są zakorkowane. Na liczbę wypadków - w ocenie policjantki - wpływ mają także warunki atmosferyczne oraz niewłaściwe zachowanie kierowców, popełniane przez nie wykroczenia, jak przekraczanie prędkości.

W pierwszej dziesiątce najbardziej wypadkowych powiatów w kraju znalazł się także piotrkowski ze wskaźnikiem 13,16 zdarzeń na 10 tys. mieszkańców. Zapewniło mu to siódme miejsce w tym zestawieniu.

Z analizy twórców raportu wynika, że najgorsza sytuacja panuje na drogach w powiatach i miastach położonych przy ważnych drogach, z dużym natężeniem ruchu. Okazuje się, że bezpieczna drogowo (z pewnymi niewielkimi wyjątkami) jest tak zwana „ściana wschodnia”. Przykład mogą stanowić województwa lubelskie oraz podlaskie. Bezpiecznie jest także na Podkarpaciu, ale po wyłączeniu zatłoczonego Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego.