18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W wakacje częściej romansujemy

Anita Czupryn
Zbigniew Izdebski, seksuolog: seks na wakacjach jest bardziej spontaniczny.
Zbigniew Izdebski, seksuolog: seks na wakacjach jest bardziej spontaniczny. Archiwum Polskapresse
W wakacje częściej romansujemy. Ze Zbigniewem Izdebskim, seksuologiem rozmawia Anita Czupryn.

Do romansów w wakacje według najnowszych badań TNS OBOP przyznaje się co piąty Polak i co piąta Polka. Co powoduje, że latem Polacy chętniej oddają się flirtom?

Okres lata dla wielu osób jest czasem większego optymizmu. Lato to też okres urlopowy, kiedy ludzie nastawiają się na odpoczynek. Świat się staje bardziej przyjazny i kolorowy. Jesteśmy z dala od pracy, codziennych trosk, z dala od szkoły i studiów. To wszystko, jeżeli mamy dobry urlop, sprzyja temu, że również bardziej pozytywnie postrzegamy innych ludzi. Może tego tak nie odbieramy w ciągu roku jak w wakacje, kiedy ze względu na upał ludzie bardziej eksponują swoje ciało. To też ważny element tego, o co pani pyta.

Odsłonięte ciała kobiet przyciągają wzrok mężczyzn, ale co w mężczyznach działa najbardziej na kobiety?

Odkryte ciało działa zarówno na mężczyzn, jak i kobiety, choć nagość nie zawsze jest erotyczna. Ale odkrywanie ciała u niektórych osób sprawia pobudzenie fantazji: co by było, gdyby odkryć więcej? Kobiety są zainteresowane męskim ciałem i tym, co jest modne - muskulaturą i tatuażami. Naprawdę tych tatuaży mężczyzna nie robi dla siebie, ale po to, aby się spodobać innym.

Myśli Pan, że na męską wyobraźnię działają kobiety z opalenizną wysmażoną w solarium?

Myślę, że to jest sprawa szalenie indywidualna. Ale naturalnie, mamy wrażenie, że ciało opalone jest bardziej atrakcyjne.

Czym wakacyjny seks Polaków różni się od seksu zimowego? Jest bardziej śmiały, fantazje mamy inne?

Mam wrażenie, że seks na wakacjach jest bardziej spontaniczny. Cała sytuacja, kiedy mamy lato, mamy w sobie więcej optymizmu, jesteśmy wypoczęci, jest sytuacją większej spontaniczności, przyzwolenia, w myśl zasady: trwaj chwilo, jesteś piękna.

To teraz zapytam o skutki. Czym najczęściej te wakacyjne flirty się kończą? Jak duża jest szansa na to, że może to być początek stałego związku? Czy raczej są to jednorazowe przygody?

Dla wielu osób wakacje oznaczają większe przyzwolenie. Ale przecież nie wszyscy żyją w związkach, wiele osób żyje w pojedynkę. Na urlopie mają więcej czasu, mogą się skoncentrować na sobie i swoich potrzebach. W związku z tym niektórzy dają sobie większe prawo do tego, aby kogoś poznać. Mamy przecież wiele przykładów związków, które zostały zawarte w okresie wakacji i trwają. A niektóre związki okazały się, pomimo deklaracji, trwałe tylko przez czas urlopu. W gabinetach seksuologów spotykamy się z osobami zawiedzionymi wakacyjną miłością, tym, że ta miłość nie jest odwzajemniona, że czas spędzony na urlopie był fantastyczny, a tu raptem ta druga osoba nie odpowiada na mejle, nie odbiera telefonów. Skończyły się wakacje i skończyła się burzliwa, ekscytująca znajomość i przygoda erotyczna.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki