Fiasko mediacji między związkowcami, a prezesem łódzkiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w sprawie podwyżek wynagrodzeń dla załogi. Związkowcy ogłosili przygotowania do referendum strajkowego. To sytuacja bez precedensu w blisko stuletniej historii łódzkich wodociągów
Spór zbiorowy na tle wynagrodzeń wybuchł w listopadzie 2022 r. Weszły weń trzy na sześć związków zawodowych funkcjonujących przy ZWiK. Z tym, że strategia związków była inna niż przy poprzednich sporach o wysokość wynagrodzeń. Po fiasku pierwszych rozmów z nowym prezesem spółki Michałem Śmiechowiczem, który pełni tę funkcję od lipca 2022 r., ze związków wyszedł nieoficjalny sygnał, że "sytuacja zmierza ku strajkowi", co w historii spółki operującej na infrastrukturze krytyczne miasta, jeszcze miejsca nie miało. Związkowcy zaproponowali po 15 proc. podwyżki wynagrodzeń dla każdego pracownika spółki ze względu na rosnącą inflację i spadek siły nabywczej, ale spotkali się z odmową. Od prezesa jednak strona związkowa propozycję podwyżek otrzymała, tyle, że jak ustaliliśmy nieoficjalnie, grubo poniżej oczekiwań załogi.
Jak mówi nam jeden ze związkowców, prezes Michał Śmiechowicz zaproponował po 100 zł brutto podwyżki dla każdego z pracowników.
[cyt]- Dla nas to jak policzek, upokorzenie - komentuje członek jednego ze związków. - Prezes oczywiście uzasadnia swoją decyzję fatalną sytuacją finansową spółki, ale jednocześnie utworzono ostatnio masę sztucznych stanowisk specjalistów, zastępców kierowników, niektóre działy mają ich po pięciu, sześciu, co przecież kosztuje. W spółce pracuje trójka radnych opcji rządzącej Łodzią (PO i Nowa Lewica - red.), którzy nic nie robią, a są świetnie opłacani, a niedawno zatrudniono ojca jednej pani radnej. Inny zatrudniony w ZWiK polityk, choć akurat nie radny, dostał w obowiązkach reprezentowanie spółki na imprezach plenerowych i tak się właśnie bawi nasza kadra zarządzająca. Na to wszystko pieniądze są... W każdym razie od liderów związkowych mamy komunikat, że przystępujemy do organizacji referendum strajkowego w trybie natychmiastowym.[/cyt]
Ogłoszenie referendum strajkowego to oczywiście jeszcze nie strajk, póki co wiadomo, że związki pracują nad szczegółami akcji strajkowej. Zapytaliśmy jednak prezesa ZWiK, czy w razie strajku zadeklaruje ciągłość usług spółki mieszkańcom Łodzi, ale odpowiedź póki co nie nadeszła.