Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje 2015. Sprawdź, listę kierunków, gdzie bez obaw można się wybrać w tym roku na wakacje

Agnieszka Jasińska
Nie podróżuj do Egiptu i Tunezji - ostrzega turystów Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Na wakacje do Grecji koniecznie trzeba zabrać ze sobą gotówkę, kraj jest bliski bankructwa.

Kurczy się lista kierunków, gdzie bez obaw można się wybrać w tym roku na wakacje. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało w czwartek ostrzeżenie, by nie podróżować do Egiptu. Biura podróży właśnie decydują, czy wykreślić ten kierunek z oferty. Jest już takie ostrzeżenie odnośnie do Tunezji. Tutaj z większością biur w te wakacje nie polecimy.

Mieszkańcy Łódzkiego najchętniej wyjeżdżają na wakacje do Grecji. Jednak i w tym kraju nie dzieje się dobrze. Grecja jest bliska bankructwa. Banki są zamknięte, w bankomatach brakuje pieniędzy. Media donoszą o problemach z dostawą żywności. Nie odstrasza to jednak mieszkańców naszego regionu przed wyjazdami do słonecznej Hellady.

- Zdecydowaliśmy się odwołać w tym sezonie wszystkie wyjazdy do Tunezji. Teraz ważą się losy Egiptu. Jeśli chodzi o Grecję, to wciąż jest ona najpopularniejsza. Osoby, którym zostały odwołane loty do Tunezji, mogą bezpłatnie zmienić kierunek na inny lub zrezygnować z wakacji. Zdecydowana większość wybiera w takim wypadku Grecję. Niewielki procent wczasowiczów rezygnuje. Kolejne miejsca zajmują: Turcja, Bułgaria i Chorwacja - mówi Radomir Świderski, rzecznik łódzkiego biura podróży Rainbow Tours. - Turyści dzwonią do nas i pytają, czy w Grecji będą bezpieczni. Uspokajamy ich. Nie ma się czego obawiać. Muszą się jednak zaopatrzyć w gotówkę, bo są problemy z bankomatami. Turystom w hotelach niczego nie brakuje.

Źródło:x-news.pl

O tym, że popularność Grecji nie słabnie, przekonuje też Klaudyna Mortka, reprezentująca serwis Wakacje.pl. - W tej chwili, po zmachu w Tunezji, turyści najczęściej wybierają Grecję. Co trzecia rezerwacja dotyczy właśnie tego kierunku - mówi Klaudyna Mortka. - Kolejna w rankingu popularności jest Turcja, dalej Egipt, Hiszpania i Bułgaria. Osoby, które rezygnowały z Tunezji, najczęściej "przesiadły się" na Grecję i Turcję. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, należy zwrócić uwagę, że ustawodawca nie precyzuje źródeł, które biura podróży powinny traktować jako te, na których opierają rekomendacje dla klientów. W praktyce takim źródłem jest MSZ.

Klaudyna Mortka zaleca turystom śledzenie oficjalnych komunikatów ministerstwa i racjonalne podejście do tematu. - Obserwujemy, że teraz górę biorą emocje - mówi Klaudyna Mortka. - Należy pamiętać, że danie gwarancji bezpieczeństwa w jakimkolwiek miejscu nie jest możliwe. Komunikaty na stronie MSZ widnieją od dawna, a mimo to realizowane były bezpieczne wyjazdy do kurortów. Turyści mogą też korzystać z bezpłatnej aplikacji iPolak, dostępnej na stronach MSZ, która zawiera informacje o bezpieczeństwie i placówkach dyplomatycznych.

Jeśli chodzi o ceny, to po zamachach w Tunezji niewiele się zmieniły. Za tydzień all inclusive z wylotem z Łodzi na Zakynthos zapłacimy w lipcu około 2.600 zł, w Turcji około 2.100 zł, zaś w Bułgarii około 2.400 zł.

Po zamachach w Tunezji mieszkańcy Łódzkiego chętniej na urlop jadą samochodem. Agnieszka Łyko z Eurocamp.pl przyznaje, że ostatnio zainteresowanie europejskimi wczasami jest dużo większe.

- Wakacje na kampingach w Europie dają poczucie bezpieczeństwa - dojazd własnym samochodem jest gwarancją powrotu- mówi Agnieszka Łyko. - Turyści nie muszą się obawiać, że wypoczynek zostanie zakłócony czynnikami zewnętrznymi. Najbardziej popularnymi miejscami na wakacje są w tym roku plaże Adriatyku, Toskanii i Lazurowego Wybrzeża. Tygodniowe urlop cała rodzina w szczycie sezonu można spędzić tam za 4.000 zł.

Niezmiennie dużą popularnością cieszą się wakacje w ojczyźnie.

- Polska nie może konkurować z Tunezją i Grecją, bo mamy inne warunki klimatyczne, ale i tak odnotowujemy ogromne zainteresowanie pobytami nad Bałtykiem, zwłaszcza w czerwcu, lipcu, pierwszej połowie sierpnia i wrześniu - mówi Marcin Dumania, prezes zarządu spółki Sun & Snow, zajmującej się wynajmem apartamentów. - Ceny wynajęcia apartamentu nad morzem zaczynają się od 280 zł za apartament dwupokojowy. Najdroższe są apartamenty położone nad samym morzem. W najpopularniejszych miejscowościach nadmorskich za dwupokojowy apartament zapłacimy minimum 400 zł.

Autopromocja:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki