Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wakacje 2021. Majówkę spędzamy w domu. Czy nadchodzące lato będzie choć trochę normalne?

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Najpierw wyjście z przyjaciółmi na piwo, potem wyjazd na urlop – takie proste marzenia na rozpoczynający się ciepły sezon ma wielu mieszkańców regionu łódzkiego. Czy się spełnią? Tę majówkę jeszcze spędzimy w domach. Ale jest szansa, że dzięki szczepieniom i luzowaniu obostrzeń nadchodzące lato będzie... prawie takie jak dawniej.CZYTAJ DALEJ >>>..
Najpierw wyjście z przyjaciółmi na piwo, potem wyjazd na urlop – takie proste marzenia na rozpoczynający się ciepły sezon ma wielu mieszkańców regionu łódzkiego. Czy się spełnią? Tę majówkę jeszcze spędzimy w domach. Ale jest szansa, że dzięki szczepieniom i luzowaniu obostrzeń nadchodzące lato będzie... prawie takie jak dawniej.CZYTAJ DALEJ >>>.. Lucyna Nenow / Polska Press
Najpierw wyjście z przyjaciółmi na piwo, potem wyjazd na urlop – takie proste marzenia na rozpoczynający się ciepły sezon ma wielu mieszkańców regionu łódzkiego. Czy się spełnią? Tę majówkę jeszcze spędzimy w domach. Ale jest szansa, że dzięki szczepieniom i luzowaniu obostrzeń nadchodzące lato będzie... prawie takie jak dawniej.

Wakacje 2021. Jak będą wyglądać?

Pani Magda z Łodzi w tym tygodniu przyjęła pierwszą dawkę szczepionki. Drugą ma pod koniec maja, a już na połowę czerwca zabukowała lot do ukochanych Włoch. To będzie pierwsza od wybuchu epidemii podróż samolotem zamiłowanej podróżniczki z Łodzi.

- Przez rok nigdzie nie latałam, bałam się nawet nie o siebie, ale o to, że zarażę kogoś z mojej rodziny. Jednak wkrótce wszyscy będziemy zaszczepieni i będę mogła ruszać w drogę – mówi.

Jak podkreśla dla osoby przyzwyczajonej do podróżowania po świecie przymusowe, roczne uziemienie w domu było bardzo trudne.

- Starałam się wykorzystać ten czas ucząc się włoskiego, ale nie myślałam, że zarezerwowanie lotu sprawi mi tak dużą przyjemność – mówi.

Mieszkańcy regionu łódzkiego są zmęczeni trwającymi od roku różnymi obostrzeniami i marzą o powrocie do normalności. Dlatego po środowej konferencji prasowej rządu, na której ogłoszono harmonogram luzowania obostrzeń, pojawiła się nadzieja.

Łodzianie rezerwują już miejsca w ogródkach

Gdy okazało się, że od soboty, 15 maja, będą czynne ogródki gastronomiczne w łódzkiej restauracji Anatewka rozdzwonił się telefon. W ciągu doby stęsknieni klienci zarezerwowali wszystkie dostępne miejsca na pierwszą porestrykcyjną sobotę, zrobili też sporo rezerwacji na niedzielę.

- Dzwonili głównie stali klienci, cieszyli się, że w końcu mogą zrobić rezerwację – mówi Paweł Zyner, właściciel Anatewki.

Niektóre spotkania w restauracjach łodzianie odkładali od roku. Takie przekładane spotkanie ma w planach pan Piotr, inżynier z Łodzi. Na początku 2020 roku umówił się z kolegami z działu na wspólne piwo na mieście. Spotkanie to później kilkanaście razy przekładano.

- Jest szansa, że po roku w końcu uda nam się spotkać. To dla nas ważne, bo przez pracę zdalną od roku praktycznie się nie widywaliśmy – mówi łodzianin.

Czy to się uda? Przed nami jeszcze trudna, spędzona głównie w domu majówka, bez dostępu do hoteli, ogródków gastronomicznych, kin czy aquaparków. Ale perspektywy na najbliższe tygodnie i miesiące są zaskakująco optymistyczne.

Po środowej konferencji prasowej rządu wiadomo już, że w planach jest duże luzowanie obostrzeń. Wiele z uchylanych zakazów dotyczy turystyki i wypoczynku. Już w poniedziałek znów otworzą się galerie i muzea, od czwartku będzie można swobodnie nocować w hotelach. Jeśli wszystko pójdzie dobrze 15 maja wybierzemy się na spacer po Piotrkowskiej bez maseczek – nie będą już na dworze obowiązkowe. Tego samego dnia otworzą się ogródki gastronomiczne, trybuny dla widzów oraz kina i teatry plenerowe. 29 maja zjemy posiłek w restauracji pod dachem, pójdziemy do zwykłego kina lub teatru, a także na basen i do aquparku.

Wakacje 2021. Czy obostrzenia zostaną zniesione?

Jakie są na to szanse? Całkiem duże, bo liczby są po naszej stronie. Od trzech tygodni liczba zakażeń w regionie łódzkim spada. Co ciekawe, trzecia fala zachowuje się inaczej niż poprzednia i mniej typowo dla tej epidemii – liczba zakażeń tym razem wzrastała wolniej, za to wyjątkowo szybko spada. To oznacza, że sporo osób w naszym regionie uodporniło się już na koronawirusa, a rozpędzona akcja szczepień jeszcze wirusa dobija: według statystyk ponad 20 proc. mieszkańców regionu łódzkiego dostało przynajmniej jedną dawkę szczepionki, 7 proc. jest już w pełni zaszczepionych. Szczepienia wciąż przyspieszają, wiele osób jest ozdrowieńcami i można też założyć, że ciepły sezon dodatkowo utrudni transmisję koronawirusa. Jeśli więc nie pojawi się nic nieoczekiwanego, to możemy założyć, że co najmniej do jesieni będzie spokojnie. Podobnie jest w całym kraju.

Kto więc planuje wakacje w Polsce może spodziewać się sytuacji podobnej do ubiegłego roku: ostrożnego poluzowania restrykcji i tłoku w popularnych kurortach, bo wiele osób wyjazd za granicę w tym roku jeszcze może odłożyć.

Loty na wakacje 2021. Zostaną ograniczenia w podróżowaniu?

Kto wybiera się za granicę musi przyłożyć się do śledzenia zmieniających się przepisów. Część krajów już zapowiedziała otwarcie na lato. Od 15 maja po półrocznej przerwie turystów wpuszczać będzie Grecja, kto zostanie w pełni zaszczepiony lub będzie miał negatywny test na koronawirusa, nie będzie podlegać kwarantannie. Z drugiej strony wiele krajów nadal jest ostrożnych. Izrael, mimo zaszczepienia 80 proc. dorosłych i powrocie do normalności, dopiero od 23 maja będzie wpuszczał grupy zorganizowane. Na dodatek trzeba będzie zrobić wcześniej test PCR i jeszcze na miejscu potwierdzić testem poziom przeciwciał poszczepiennych.

Na pewno tym roku łatwiej będzie zaszczepionym. Dużym ułatwieniem w podróżowaniu po Europie, ma być tzw. paszport covidowy, czyli wspólny europejski dokument potwierdzający odbycie szczepienia. Wczoraj zielone światło dał mu Parlament Europejski, na jego przygotowanie przed sezonem nalegają żyjące z turystyki kraje jak Hiszpania czy Włochy. Jest szansa, że powstanie.

Obawy przed nowymi wariantami koronawirusa

Jednak wakacjom wciąż towarzyszyć będzie doza niepewności. Dla wszystkich jest bowiem jasne, że gdy zachorowania wzrosną, albo wypłynie nowy wariant koronawirusa, festiwal turystyki i beztroskiej zabawy szybko się skończy. Jak więc zaplanować to lato? Dużo zależy od naszych osobistych preferencji, sytuacji życiowej, stanu zdrowia i... skłonności do ryzyka.

Krzysztof Brożyna z łódzkiego biura podróży Eurotravel zwraca uwagę, że z wakacjami zagranicznymi nie trzeba wcale czekać na zaszczepienie czy zakończenie pandemii. Bo możliwości wylotów do atrakcyjnych rejonów świata są cały czas. Nie brakuje bowiem miejsc takich jak Zanzibar, Meksyk czy Dominikana, dokąd można polecieć bez utrudnień także w czasie epidemii koronawirusa.

-Wyloty rzeczywiście były masowo anulowane w marcu i kwietniu ubiegłego roku, ale z czasem wiele kierunków wróciło – mówi Brożyna.

Dla części klientów barierą są dodatkowe formalności i testy związane z epidemią. Wiele krajów wymaga przy wjeździe wykonania testu PCR, a po powrocie do Polski automatycznie nakładana jest kwarantanna, na którą nie każdy może sobie pozwolić. Zwalnia z niej negatywny wynik testu antygenowego lub PCR, a także pełne zaszczepienie lub przechorowanie koronawirusa.

To jednak wiąże się z dodatkowymi kosztami. - Jeśli wyjazd last minute kosztuje 1-1,5 tys. zł, a na testy trzeba wydać około 500 zł, to wyjazd znacząco drożeje – mówi Krzysztof Brożyna.

Szef biura Eurotravel podkreśla, że wiele zależy od nastawienia i psychiki turysty.

- Jeśli ktoś podczas wyjazdu cały czas będzie się bał zakażenia, to właściwie nie będzie miał urlopu – mówi Brożyna.

Kto latem nie zdecyduje się na wyjazd, będzie nadrabiał minione miesiące w ogródkach i na spotkaniach z przyjaciółmi w knajpkach i ośrodkach wypoczynkowych blisko domu. Tak było już w zeszłym roku, dlatego restauratorzy z Łodzi i okolic są o klientów spokojni.

Paweł Zyner z łódzkiej Anatewki jest przekonany, że latem klienci indywidualni do restauracji wrócą. Jednak restaurator czeka na powrót klientów biznesowych. - Bez powrotu podróży służbowych wielu łódzkim restauracjom trudno będzie na siebie zarobić – mówi. Tych zaś na razie na horyzoncie nie widać.

Dobrej myśli jest też Krzysztof Brożyna. Jego zdaniem nawet takie wydarzenie jak pandemia to w branży turystycznej jeszcze nic nadzwyczajnego. Bo niebezpiecznych sytuacji było już w ostatnich latach wiele. I po każdym zawirowaniu najpierw był strach klientów przed lataniem, a potem sytuacja wracała do normy. - Tak było w przypadku wybuchu wulkanu na Islandii, Arabskiej Wiosny czy wojny w Syrii – mówi Brożyna. I wierzy, że teraz też sytuacja wróci do normy.

"OSOBOWOŚĆ ROKU 2020 – zobacz nominowanych w kategorii polityka, samorządność i społeczność lokalna w województwie łódzkim >> SPRAWDŹ WYNIKI GŁOSOWANIA <<

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki