1/5
Wakacje w 2020 roku na pewno będą zupełnie inne od tych w...
fot. pixabay.com

Wakacje w 2020 roku na pewno będą zupełnie inne od tych w poprzednich latach. Wszystko z powodu pandemii koronawirusa. Podstawowym pytaniem staje się jednak - jak bardzo będziemy musieli odejść od dotychczasowych przyzwyczajeń. Wiele wskazuje na to, że powinniśmy pogodzić się z wakacjami spędzonymi co najwyżej w kraju, bo na zagraniczne podróże praktycznie może nie być szans. Mimo że kolejne kraje, mniej dotknięte przez pandemię, deklarują terminy, w których chcą znów przyjmować turystów.

Grecja i Gruzja zapowiedziały, że zamierzają przyjmować turystów od początku lipca. Z kolei Bułgaria chciałaby to zrobić jeszcze w czerwcu. Na odmrożenie turystyki w podobnym terminie liczy również Turcja. Na przeciwnym biegunie są obecnie Włochy czy Hiszpania - państwa najbardziej dotknięte przez pandemię koronawirusa. W przypadku tego drugiego kraju pojawiały się nawet informacje, że nie przyjmie turystów z zagranicy przez cały sezon w 2020 r.

CZYTAJ WIĘCEJ >>>>



2/5
Tymczasem w Polsce czynne są już hotele, ale nadal zamknięte...
fot. pixabay.com

Tymczasem w Polsce czynne są już hotele, ale nadal zamknięte np. restauracje. Trudno dokładnie przewidzieć, jak będą wyglądały tegoroczne wakacje w kraju, a tym bardziej za granicą. Wypowiedzi ekspertów nie napawają jednak optymizmem. O ile podróżowanie po Polsce powinno być możliwe, to zagraniczne wakacje są wielką niewiadomą, a biura podróży mają liczyć się z "hibernacją" w tym sezonie.

"Zagranicznych wakacji nie biorą pod uwagę najwięksi gracze"
- Organizacji zagranicznych wakacji nie biorą pod uwagę nawet najwięksi gracze na rynku. Wiele wskazuje na to, że w tym roku o nich zapominamy, a operatorzy będą chcieli "przehibernować". Zbyt wiele jest niewiadomych - choćby takich jak to, kiedy otworzą się granice, czy jaki reżim sanitarny będzie trzeba utrzymywać - podkreśla Włodzimierz Kolat, prezes Wielkopolskiej Izby Turystycznej.

Zaznacza, że według niektórych informacji, wznowienie ruchu turystycznego może nastąpić nawet dopiero w połowie przyszłego roku. Wiele biur podróży i operatorów oferuje już vouchery o wartości 105 proc. dotychczas wpłaconej na wakacje kwoty. Ogromne problemy pojawiłyby się, gdyby nagle trzeba było zwrócić wszystkim turystom pieniądze. Te w dużej mierze zostały wykorzystane na rezerwacje hoteli czy lotów czarterowych. Cała machina jest więc systemem naczyń połączonych. Stąd też biura podróży w myśl tarczy antykryzysowej mają na zwrot pieniędzy pół roku.

>>>>

3/5
- Nie wiadomo, ilu operatorów ocaleje. Ile hoteli czy biur...
fot. pixabay.com

- Nie wiadomo, ilu operatorów ocaleje. Ile hoteli czy biur podróży upadnie. Myślę, że po pandemii nie będzie takiej turystyki, jak do tej pory i trudno będzie np. o wakacje all inclusive za 1500 zł - przewiduje Kolat. I mówi, że WIT na razie walczy o to, by pomóc swoim członkom.

Skutki pandemii odczuła już też krajowa turystyka - hotele, pensjonaty czy restauratorzy. Istotne będzie jaką pomoc zaoferuje jej państwo. Kolat powołuje się na wyliczenia, że gdyby w stu procentach wesprzeć np. branżę przewozów autokarowych, która w Polsce jest silna na tle Europy, to po 4-5 miesiącach wkład ten zwróciłby się państwu w postaci akcyzy za paliwo. Problemy są odczuwalne w wielu aspektach branży turystycznej - także w przypadku np. organizacji wyjazdów dla dzieci i młodzieży.


Zarówno Kolat, jak i Tomasz Wiktor, prezes Wielkopolskiej Organizacji Turystycznej przewidują w tym roku zwrot w kierunku krajowej turystyki. Nawet nie w formie wakacji nad morzem czy w górach, ale na wsi czy innym spokojnym i bezpiecznym miejscu. Po to, by turyści czuli się bezpiecznie - Polska Organizacja Turystyczna rozpoczyna akcję "Odpoczywaj w Polsce - bezpiecznie". W ten sposób zamierza certyfikować miejsca noclegowe spełniające wszystkie wymogi sanitarne.

POT wraz z Ministerstwem Rozwoju planuje też akcję #WybierzVoucher. Promowana będzie hasłem "Zmień termin - nie odwołuj".

>>>>

4/5
Zmiennych dla ruchu czarterowego jest jednak mnóstwo -...
fot. pixabay.com

Zmiennych dla ruchu czarterowego jest jednak mnóstwo - zaczynając od popytu, cen wycieczek, limitu osób w samolocie, utrzymania reżimu sanitarnego, przez samą organizację pracy lotnisk, aż po nastawienie psychiczne Polaków i to, czy w ogóle będą zainteresowani zagraniczną wycieczką.

Potwierdza to Andrzej Kobielski, członek zarządu linii lotniczych Enter Air: - Dużo będzie zależało od dostępności poszczególnych rynków oraz chęci do podróżowania. Spodziewamy się ze po zniesieniu obowiązku kwarantanny podróże wakacyjne zaczną się jeszcze w lipcu. Możemy zakładać, że będziemy mieli wydłużony sezon, bo część osób na zagraniczny urlop wybierze się dopiero na jesieni - mówi.

Nie ma wątpliwości, że tegoroczny sezon będzie inny niż wcześniejsze. Enter Air nie wyklucza wakacyjnych podróży za granicę - co więcej, linie spodziewają się pierwszych wyjazdów w lipcu. Kobielski podkreśla, że wiele w tej chwili jest w rękach rządu. Ważne będą też regulacje Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego. Te mają się pojawić w najbliższym czasie.

- Dotyczyć będą zasad obowiązujących na lotniskach oraz w samolotach do których będziemy się stosować. Chodzi tutaj o wszelkie środki ostrożności, takie jak pomiary temperatury, maseczki czy częsta dezynfekcja samolotu, które będą konieczne do bezpiecznego podróżowania. Całkowicie zgadzamy się też ze zdaniem Europejskiego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych i sprzeciwu na pozostawienie w samolotach pustych foteli między pasażerami, co spowodowałoby duże straty u przewoźników
- podkreśla Kobielski.


Zaznacza, że Enter Air będzie latał wszędzie gdzie to możliwe - w zależności od popytu ze strony operatorów i obostrzeń w poszczególnych krajach. Spodziewa się, że najwcześniej do oferty wrócą kraje północnej Afryki, Grecja czy Turcja. Z kolei Wyspy Kanaryjskie ogłosiły, że zagranicznych turystów przyjmą dopiero w październiku.

- Ograniczenia w ruchu turystycznym obowiązują na razie we wszystkich krajach, do których zazwyczaj podróżowali Polacy, ale rychłe otwarcie deklarują już Turcja, Grecja, Bułgaria i Chorwacja. My jesteśmy gotowi na wznowienie lotów w każdej chwili i czekamy na taką możliwość - zapewnia Kobielski.

Lekarze nie dają wielkich szans
O trudnościach związanych z zagranicznymi podróżami mówili na łamach "Głosu" także lekarze. Spytany przez nas o możliwość spędzenia wakacji za granicą dr Tomasz Ozorowski, były prezes Stowarzyszenia Epidemiologii Szpitalnej mówił: - Myślę, że na rok może być wstrzymany ruch między granicami. Chodzi mi o ruch turystyczny, a nie o taki związany z pracą czy biznesem.


Z kolei prof. Jacek Wysocki, specjalista chorób zakaźnych i były rektor poznańskiego Uniwersytetu Medycznego, dodawał: - Krajowe podróże powinny być możliwe, ale nie widzę możliwości bezpiecznego odpoczynku w miejscach o bardzo dużym ruchu turystycznym. Nie wiem, jak miałoby to funkcjonować.

Przewidywał też, że: - Tegoroczne wakacje mogą być odkrywaniem zupełnie nowych, spokojnych miejsc. Odżyć może np. agroturystyka, bo daje szanse na wakacje w bezpiecznych warunkach.


Mówi się także o tym, że nawet jeśli spędzenie wakacji za granicą będzie możliwe, to na konkretnych zasadach. Np. w Grecji nie wyklucza się utrzymania zasad bezpieczeństwa, takich jak: zamknięcie barów, zakaz tworzenia dużych skupisk ludzkich czy konieczność zachowania dystansu.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Podniosły koncert w Teatrze Miejskim w Sieradzu z okazji 25-lecia Polski w NATO FOTO

Podniosły koncert w Teatrze Miejskim w Sieradzu z okazji 25-lecia Polski w NATO FOTO

Treningi otwarte dla dziewczynek. Piłka nożna w AKS SMS Łódź

Treningi otwarte dla dziewczynek. Piłka nożna w AKS SMS Łódź

"Dziennik Łódzki" ma już 140 lat!

"Dziennik Łódzki" ma już 140 lat!

Zobacz również

Treningi otwarte dla dziewczynek. Piłka nożna w AKS SMS Łódź

Treningi otwarte dla dziewczynek. Piłka nożna w AKS SMS Łódź

"Dziennik Łódzki" ma już 140 lat!

"Dziennik Łódzki" ma już 140 lat!