Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waldemar Lutkowski: "Protestować w obronie dyrektora nie możemy"

Grzegorz Maliszewski
Grzegorz Maliszewski
Z Waldemarem Lutkowskim, związkowcem i członkiem Rady Dialogu Społecznego, o sytuacji w KWB Bełchatów, rozmawia Grzegorz Maliszewski

Jak członek Rady Dialogu Społecznego odbiera w zasadzie brak dialogu prezesa koncernu ze związkami zawodowymi z kopalni w sprawie nominacji nowego dyrektora?

Rozmowy na poziomie rady dialogu społecznego są wzorowe. Niestety, to się zamyka na poziomie Warszawy. W zakładach pracy wygląda to już znacznie gorzej. Gdyby nie spory zbiorowe, w których jesteśmy od ubiegłego roku, to praktycznie niemożliwe byłoby spotkanie z członkami zarządu koncernu PGE GiEK. Minęły dwa miesiące od powołania nowego prezesa PGE, a ten nawet słowem nie odezwał się do central związkowych. Dialog społeczny na tym poziomie jest bliski zeru. W sprawie odwołania dyrektora kopalni nikt się z nami nie konsultował.

Dlaczego związki zawodowe tak bronią odwołanego dyrektora kopalni Bełchatów?

Nie chodzi o konkretną osobę, ale o zmianę osoby na funkcji dyrektora, na którą przychodzi człowiek bez doświadczenia w kierowaniu tak olbrzymim podmiotem jak kopalnia Bełchatów, która uważana jest za jedną z największych i najnowocześniejszych w Europie. Przez lata pracownicy budowali renomę tej firmy, a dziś dziwnymi decyzjami stawia się osobę anonimową na czele takiego zakładu.

Zmiana na stanowisku dyrektora kopalni następuje w trudnym czasie dla górnictwa i energetyki, przed którymi wiele wyzwań związanych z restrukturyzacją, oszczędnościami czy wreszcie polityką klimatyczną UE.

Strona rządowa zdecydowała się zbuntować wobec polityki klimatycznej UE i broni energetyki opartej na węglu. Za to ten rząd cenię. Jednak na wy-zwania i problemy przed jakim stają spółki z branży górniczej na coraz trudniejszym rynku powinno się reagować znacznie szybciej. Zarządy spółek nie powinny podejmować decyzji w zaciszu gabinetów, a rozmawiać na trudne tematy ze stroną społeczną.

Wracając jeszcze do sytuacji w kopalni Bełchatów i nominacji dla nowego dyrektora - jaki plan działania mają w tej sytuacji związki zawodowe?

Łatwo jest powiedzieć, że coś trzeba zrobić. Dziś formuła działalności związków zawodowych statutowo jest ograniczona w elementach protestu. Nam nie wolno wejść w spór zbiorowy ze względu na od-wołanie dyrektora. Przez pracowników też różnie to mogłoby być odebrane, bo nie wszyscy są przecież miłośnikami takiej, a nie innej osoby. Nasze stanowiska zostaną powtórzone ministrom Tchórzewskiemu i Jackiewiczowi.

Podobno „godnie” przywitacie dziś nowego dyrektora kopalni w Bełchatowie? Mówiło się nawet o pikiecie pod gabinetem...

Jeszcze zastanowimy się nad tym jaką formę będzie miało to „przywitanie”. Nie chcemy też robić wielkiej sensacji z tego wydarzenia.

rozmawiał:Grzegorz Maliszewski

Czytaj:Kopalnią w Bełchatowie będzie rządzić człowiek z Turowa?

Czytaj też:Marian Rainczuk zastąpi Kazimierza Kozioła w kopalni w Bełchatowie?

Przeczytaj też:Kazimierz Kozioł odwołany z funkcji dyrektora kopalni w Bełchatowie

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 23-29 maja 2016 roku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki