Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy pobili się na środku ulicy w Łodzi. Walka bokserska wśród samochodów. Zobacz film z bójki kierowców na Teofilowie w Łodzi 28.2.2020

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Film przedstawiany jako zapis walki bokserskiej kierowców na jednej z łódzkich ulic podbija internet. Do starcia na Teofilowie miało dojść w piątek (21 lutego).ZOBACZ FILM I CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Film przedstawiany jako zapis walki bokserskiej kierowców na jednej z łódzkich ulic podbija internet. Do starcia na Teofilowie miało dojść w piątek (21 lutego).ZOBACZ FILM I CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE screen z kanału "Stop Cham"
Kierowcy pobili się na środku ulicy w Łodzi. Film z walki bokserskiej kierowców na jednej z łódzkich ulic podbija internet. Do starcia na Teofilowie miało dojść w piątek (21 lutego).

Film opublikował w poniedziałek (24 lutego) w serwisie You Tube kanał "Stop Cham", którego misją jest piętnowanie łamania przepisów ruchu.

Autor nagrania przypadkowo był świadkiem bójki dwóch kierowców. Komentujący film zidentyfikowali miejsce, w którym doszło do "meczu bokserskiego", jako fragment Teofilowa. Tę wersję uprawdopodobnia zgierska rejestracja zarejestrowana na nagraniu. A porównanie kadrów filmu z mapami Google wyraźnie wskazuje, że "areną" była ulica Aleksandrowska - tuż przed skrzyżowaniem z Traktorową (patrząc od strony centrum Łodzi).

Bójka zaczyna się, gdy z aut zatrzymanych na dwóch skrajnych pasach jezdni wyskakują ku sobie dwaj mężczyźni. Próbują zadać sobie ciosy pięściami.

- Po chwili jeden z bokserów postanowił odpuścić i uciec do auta, co niestety się nie udało. Rywal wykorzystując nieuwagę wyciągnął kluczyki z auta drugiego kierowcy... - komentuje w opisie nagrania jego autor.

WALKA KIEROWCÓW W ŁODZI

We wtorek (25 lutego) o opinię w sprawie zachowanie kierowców, zarejestrowanego na filmie, poprosiliśmy Komendę Miejską Policji w Łodzi. Kom. Marcin Fiedukowicz, oficer prasowy KMP poinformował, że nagranie jest analizowane przez funkcjonariuszy komisariatu z Bałut. Według kom. Fiedukowicza, wstępnie można rozważać, czy kierowcy z nagrania naruszyli artykuł 51. Kodeksu wykroczeń. Mowa w nim m.in. o zakłócaniu spokoju, porządku publicznego albo o wywoływaniu zgorszenia w miejscu publicznym - co może się skończyć karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

- Na pewno nie ma tolerancji dla agresji na drogach - kończy oficer prasowy KMP.

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki