Jak opisał proboszcz, stojący w granicy parafialnego cmentarza i gminnego parku przy ul. Galla Anonima betonowy płot był już zniszczony kilkakrotnie.
"Miejsce to jest miejscem schadzek na alkoholowe libacje. A może zażywa się też tu narkotyki? Czy to po tym jest siła do rozbijania betonowych płyt?" - zastanawia się ksiądz Ryszard Bryłka, informując przy tym, że ostatnie porządki okolicy cmentarnego ogrodzenia skończyły się zebraniem siedmiu worków butelek i innych odpadów. "Ale mówimy: stop dewastacji, stop aktom nieumyślnego wandalizmu! Przyłącz się i Ty do tej akcji dając "lajka". Pilnujmy tego miejsca. Gdy będziesz widział tam wandali, powiadom Urząd Gminy w Gorzkowicach lub miejscową parafię"- apeluje ksiądz.
W rozmowie z nami ksiądz Bryłka podkreśla, że już raz dzięki pomocy parafianina udało mu się naprawić ogrodzenie, ale zostało znowu zniszczone.
- To nie takie proste, bo obecnie płyty mają szerokość 2 metrów, a tu potrzeba płyt 2,10 m - mówi ksiądz, dodając, że wywózkę zebranych odpadów wzięła na siebie gmina.
Choć policja, jak przypomina, była dotąd wzywana parę razy i policjanci nawet pojawili się ze dwa razy, to nie zdecydował się na złożenie oficjalnego zawiadomienia o przestępstwie.
- Mam ambonę, jest i Facebook. Sądzę, że tylko dzięki zainteresowaniu społeczeństwa i reagowaniu na akty wandalizmu możemy sobie z nimi poradzić - zaznacza proboszcz.
Wójt Alojzy Włodarczyk, z którym proboszcz rozmawiał o problemie, zapewnia, że podjął już pewne kroki: park został oczyszczony z krzaków, przez co jest lepsza widoczność, a w przyszłości zostanie być może również oświetlony.
- Na pewno też będziemy prosić policjantów, by częściej patrolowali to miejsce - dodaje wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?