Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wandale dewastują cmentarny płot. Ksiądz apeluje do mieszkańców na Facebooku

Aleksandra Tyczyńska
Proboszcz Ryszard Bryłka podkreśla, że nie można tolerować libacji alkoholowych w miejscu, gdzie obok jest poświęcona ziemia
Proboszcz Ryszard Bryłka podkreśla, że nie można tolerować libacji alkoholowych w miejscu, gdzie obok jest poświęcona ziemia Dariusz Śmigielski
Libacje alkoholowe pod cmentarnym ogrodzeniem, a do tego wielokrotne niszczenie samego ogrodzenia - to już dla proboszcza parafii w Gorzkowicach, księdza Ryszarda Bryłki za wiele. Zbulwersowany poczynaniami wandali napisał na parafialnej stronie na Facebooku: Stop dewastacji! I zaapelował do mieszkańców, by reagowali.

Jak opisał proboszcz, stojący w granicy parafialnego cmentarza i gminnego parku przy ul. Galla Anonima betonowy płot był już zniszczony kilkakrotnie.

"Miejsce to jest miejscem schadzek na alkoholowe libacje. A może zażywa się też tu narkotyki? Czy to po tym jest siła do rozbijania betonowych płyt?" - zastanawia się ksiądz Ryszard Bryłka, informując przy tym, że ostatnie porządki okolicy cmentarnego ogrodzenia skończyły się zebraniem siedmiu worków butelek i innych odpadów. "Ale mówimy: stop dewastacji, stop aktom nieumyślnego wandalizmu! Przyłącz się i Ty do tej akcji dając "lajka". Pilnujmy tego miejsca. Gdy będziesz widział tam wandali, powiadom Urząd Gminy w Gorzkowicach lub miejscową parafię"- apeluje ksiądz.

W rozmowie z nami ksiądz Bryłka podkreśla, że już raz dzięki pomocy parafianina udało mu się naprawić ogrodzenie, ale zostało znowu zniszczone.

- To nie takie proste, bo obecnie płyty mają szerokość 2 metrów, a tu potrzeba płyt 2,10 m - mówi ksiądz, dodając, że wywózkę zebranych odpadów wzięła na siebie gmina.

Choć policja, jak przypomina, była dotąd wzywana parę razy i policjanci nawet pojawili się ze dwa razy, to nie zdecydował się na złożenie oficjalnego zawiadomienia o przestępstwie.

- Mam ambonę, jest i Facebook. Sądzę, że tylko dzięki zainteresowaniu społeczeństwa i reagowaniu na akty wandalizmu możemy sobie z nimi poradzić - zaznacza proboszcz.

Wójt Alojzy Włodarczyk, z którym proboszcz rozmawiał o problemie, zapewnia, że podjął już pewne kroki: park został oczyszczony z krzaków, przez co jest lepsza widoczność, a w przyszłości zostanie być może również oświetlony.

- Na pewno też będziemy prosić policjantów, by częściej patrolowali to miejsce - dodaje wójt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki