- Na razie mamy około 200 maseczek - mówi Tomasz Jóźwik, sternik sieradzkiego klubu. - Jeśli będzie jednak zapotrzebowanie, to w każdej chwili może ich być więcej. Maseczki wykonał i zaprojektował Witold Marcinkowski. To były prezes siatkarskiego klubu Tubądzin Volley Sieradz oraz działacz Warty.
Maseczki będą do kupienia od najbliższego czwartku (30 kwietnia) w firmie Telemont II przy ul. Spółdzielczej 2 w Sieradzu. - Cały dochód ze sprzedaży zasili nasze klubowe konto - mówi sternik Warty. - Dodam, że to pierwszy taki gadżet w historii naszego Warty Sieradz. Ma więc wartość także dla kolekcjonerów różnorakich pamiątek sportowych.
Prezes sieradzkiego uważa, że rozgrywki ligowe powinny zostać rozstrzygnięte na boisku, a nie decyzją działaczy. - Moim zdaniem nie ma co demonizować, ale trzeba grać - mówi. - Piłkarze to przecież normalni ludzie, chodzą do sklepów, pracują, na boisku się nie zarażą. Z tego co wiem żaden z piłkarzy w naszym kraju zarażony nie jest.
W Warcie Sieradza na razie nie planują wznowienia treningów, choć obiekty sportowe mają być od 4 maja dostępne dla sportowców. - Na razie nie widzę sensu żeby trenować - mówi Tomasz Jóźwik. - Nie wiadomo czy sezon w czwartej lidze zostanie dokończony. Jeśli zapadnie decyzja, że gramy, to wtedy rozpoczniemy zajęcia.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?