Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Według Najwyższej Izby Kontroli nasze służby, czyli policja i skarbówka, nie radzą sobie ze ściąganiem kar dla piratów drogowych

Jacek Pająk
Robert Wozniak
Najwyższa Izba Kontroli znowu znowu coś wykryła. Tym razem to, że - choć na drogach wielu kierowców zachowuje się jak na torach wyścigowych - to mandaty mamy głęboko w... poszanowaniu. I co? I często niewiele z tego wynika...

Według Najwyższej Izby Kontroli, w latach 2016-2018 Skarb Państwa stracił aż 738 milionów złotych!

Przez co?

Ano przez to, że kierowcy nie raczyli zapłacić nałożonych na nich mandatów karnych, a główny nadzorca, czyli nasze władze, nie potrafiły tego skutecznie wyegzekwować.

I - znowu powołując się na raport NIK - w poprzednich latach ani komendy policji, ani nawet „skarbówka” niezbyt przejmowały się tym, czy ktoś zapłacił mandat, czy nie.

Tylko ułamek takich spraw trafiał do elektronicznej ewidencji wspomnianych służb, a jeśli już, to z dużym opóźnieniem.

No to po co to gadanie o poprawie bezpieczeństwa na drogach?

CZYTAJ INNE ARTYKUŁY

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki