Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Weekend z PlusLigą: Walka o finał, ale nie tylko

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Dariusz Śmigielski
Siedem meczów rozegranych od soboty do wtorku zakończy fazę zasadniczą PlusLigi. Przed ostatnią kolejką wiadomo tylko, że swoich pozycji w tabeli na pewno nie zmienią ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Jastrzębski Węgiel, Łuczniczka Bydgoszcz i BBTS Bielsko-Biała.

Tegoroczny system rozgrywek, a do tego kryzysy Asseco Resovii Rzeszów, PGE Skry Bełchatów i Lotosu Trefla Gdańsk sprawiły, że do końca kibice mają się czym emocjonować. Odpowiedź na najważniejsze pytanie - kto zagra z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w finale PlusLigi? - poznamy już w sobotę.

Przypomnijmy - dzisiaj na drugim miejscu w PlusLidze jest Asseco Resovia Rzeszów, ale ona ma już na koncie 26 meczów i zakończyła fazę zasadniczą. Trzy punkty mniej ma PGE Skra Bełchatów, która podejmie w sobotę o godz. 14.45 BBTS Bielsko-Biała. Jeśli wygra za trzy punkty o miejscu w finale zdecyduje stosunek setów. Bełchatowianom awans daje wygrana 3:0, bo wtedy będą mieli lepszy stosunek setów o 0,02 i wyprzedzą rzeszowian. Każdy inny wynik premiuje Asseco Resovię.

Ale emocje będą nie tylko w Bełchatowie. Wciąż szanse na grę o brązowy medal - albo z Asseco Resovią, albo z PGE Skrą - mają Cerrad Czarni Radom, którzy także w sobotę o godz. 14.45 zagrają w Lubinie z Cuprum. Jeśli wygrają, wyprzedzą Lotos Trefl, który ostatni mecz fazy zasadniczej rozegra dopiero we wtorek. A jeśli wygrają za trzy punkty to uzyskają punkt przewagi i będą mieli na tyle lepszy stosunek setów, że gdańszczanie będą musieli koniecznie wygrać. A przeciwnika - MKS Będzin - mają tylko pozornie łatwego, bo to zespół naprawdę nieobliczalny. W dodatku będzinianie - być może - będą we wtorek walczyć o to, by w fazie play-off nie grać o przedostatnie miejsce w tabeli. Trzeba też pamiętać, że drużyna MKS jako jedyna ma do rozegrania jeszcze dwa mecze - we wtorek w Gdańsku, a w sobotę z Łuczniczką w Bydgoszczy.

Gdzie jeszcze będzie ciekawie? Przede wszystkim w Warszawie, gdzie AZS Politechnika podejmie o godz. 17 AZS Częstochowa. Przed ostatnią kolejką stołeczny zespół zajmuje ósme, a częstochowski dwunaste miejsce. Porażka może jednak je zepchnąć niżej, co spowoduje, że Inżynierowie będą musieli grać o miejsca 9-10, a częstochowianie o pozycje 13-14. Oba zespoły w ostatniej kolejce zaprezentowały się z bardzo dobrej strony, osiągając trzypunktowe zwycięstwa.

Na porażkę Politechniki może liczyć Indykpol AZS, ale olsztynianie kończą fazę zasadniczą niedzielnym meczem w Kędzierzynie-Koźlu z ZAKSĄ, gdzie trudno będzie im wygrać. Ale pewnie zwycięstwo AZS Częstochowa w sobotę podniosłoby emocje w olsztyńskiej drużynie.

Specjalny wymiar będzie miał też poniedziałkowy mecz w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie Jastrzębski Węgiel podejmie Effectora Kielce. Kielczanie są bowiem jedyną drużyną w tym sezonie, która nie osiągnęła minimum sportowego wymaganego do pozostania w PlusLidze, czyli pięciu zwycięstw. Jeśli kielczanie przegrają też z Jastrzębskim Węglem to mogą (mogą, nie muszą, to zależy od decyzji Rady Nadzorczej PLPS) opuścić PlusLigę.

Rozkład ostatnich meczów fazy zasadniczej:
Sobota, 9 kwietnia

PGE Skra Bełchatów - BBTS Bielsko-Biała (godz. 14.45)
Cuprum Lubin - Cerrad Czarni Radom (14.45)
AZS Politechnika Warszawska - AZS Częstochowa (17)
Łuczniczka Bydgoszcz- MKS Będzin (17)
Niedziela, 10 kwietnia
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Indykpol AZS Olsztyn (14.45)
Poniedziałek, 11 kwietnia
Jastrzębski Węgiel - Effector Kielce (18)
Wtorek, 12 kwietnia
Lotos Trefl Gdańsk - MKS Będzin (19)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki