Henryk Kowalczyk wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Złoczewie (pow. sieradzki) zaskarżył uchwalę przegłosowaną przez radnych tworzących koalicję, którzy chcieli wygaszenia jego mandatu. Powodem miało być rzekome złamanie prawa przez Kowalczyka. A dokładnie to, że mimo, iż jest zameldowany w Złoczewie nie mieszka na stałe w tym mieście.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi przychylił się do wniosku Kowalczyka i uchwałę unieważnił. Nie wiadomo jeszcze, czy od tej decyzji odwoła się przewodniczący złoczewskiej rady Andrzej Konieczny. - Nie widziałem wyroku. Muszę zapoznać się z uzasadnieniem - mówi Konieczny.
Radni koalicyjni chcieli się pozbyć radnego, który wcześniej głosował tak jak oni. Ale po krytyce burmistrza stał się niewygodny.
Natomiast wcześniej, gdy okazało się, że radna z koalicji, niezgodnie z prawem piastuje mandat, ci sami radni jej bronili. Straciła mandat dopiero po wydaniu zarządzenia zastępczego. Wcześniej dwa razy radni koalicyjni zagłosowali przeciw wygaszeniu jej mandatu.
ZOBACZ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?