Wichura w Łodzi i województwie łódzkim w sobotę 19 lutego 2022. Skutki wichury w powiatach województw łódzkiego

UWAGA! W związku z występującymi awariami numeru alarmowego 112 Komenda Miejska PSP w Łodzi uruchomiła dodatkowy numer alarmowy[b] 42 616 30 58 pod którym będą przyjmowane zgłoszenia w przypadku braku możliwości połączenia z numerem alarmowym 112.[/b]

Z powodu wichury strażacy mają pełne ręce roboty. O skali problemu najlepiej świadczy fakt, że - jak nas poinformował oficer dyżurny Komendy Wojewódzkiej PSP w Łodzi – w sobotę 19 lutego w godz. 8 – 15.40 strażacy interweniowali w Łódzkiem 1158 razy.

Od godziny 8 do 17 w związku z usuwaniem skutków silnego wiatru strażacy w Łodzi interweniowali 98 razy. Najwięcej interwencji w województwie odnotowano dotychczas w powiatach: zgierski - 317, łódzki-wschodni - 155, poddębicki 121. - informuje Straż Pożarna w Łodzi.

Dominowały zwalone drzewa, urwane konary i zerwane linie energetyczne. Jeden z konarów runął na samochód zaparkowany przy ul. Kopcińskiego w Łodzi. Na szczęście kierowcy nie było wewnątrz. Ponadto zanotowano kilka przypadków zerwania dachu. Strażacy zapewniają, że w wyniku nawałnicy nikt nie zginął ani nie został ranny.

Jak informowali synoptycy IMGW o sytuacji meteorologicznej w komunikacie wydanym w sobotnie popołudnie "na obszarze powiatów nadal występują silne porywy wiatru, lokalnie do 90 km/h. W ciągu najbliższych godzin wiatr będzie słabnąć."

WICHURA W SKIENIEWICACH
Z powiatów naszego regionu najpoważniejsza sytuacja jest obecnie w powiecie łowickim, gdzie od godziny 20 18 lutego do 11.30 w sobotę, 19 lutego, straż interweniowała około 40 razy, głównie usuwając powalone drzewa. Odnotowano również 6 zagrożeń klasyfikowanych jako budowlane, czyli obejmujące uszkodzenia dachów lub budynków. O połowę mniej interwencji w analogicznym czasie było w Skierniewicach i powiecie skierniewickim ziemskim.

WICHURA W PIOTRKOWIE TRYBUNALSKIM
Wichura w powiecie piotrkowskim dała się we znaki także w sobotę, 19.02.2022 Jeszcze nie zakończono szacowania strat po czwartkowej nawałnicy, która zrywała dachy z domów, niszczyła budynki gospodarcze i łamała drzewa jak zapałki, a strażacy znów mieli pełne ręce roboty.

WICHURA W TOMASZOWIE
Pierwsze zgłoszenia strażacy mieli już w sobotę rano (19 lutego) ok. godziny 8. Interwencje związane z silnym, porywistym wiatrem odnotowali strażacy m.in. z gminy Ujazd, Będkowa, czy Rokiciny i Smardzewic. Głównie usuwali powalone na drogę drzewa i gałęzie, w Smardzewicach wiatr uszkodził dach na budynku gospodarczym. Drzewo zablokowało m.in. drogę wojewódzką 713 między Sługocicami a Tomaszówkiem.

WICHURA W ZDUŃSKIEJ WOLI
Jak informuje straż pożarna, w sobotę, 19 lutego dio godz. 14 w powiecie zduńskowolskim były wezwania do 14 zdarzeń związanych z silnym wiatrem. Siedem z nich dotyczyło uszkodzonych dachów, a sześć interwencji było przy powalonych drzewach. Straż działała także w związku z uszkodzoną anteną na dachu budynku. Interwencje były między innymi w Zduńskiej Woli oraz w gminie Szadek i gminie Zduńska Wola.

WICHURA W RADOMSKU
Do godziny 14 strażacy z Radomska i powiatu radomszczańskiego odnotowali 30 interwencji związanych ze skutkami wichury. W pięciu przypadkach wiatr uszkodził dachy, m. in. ten na budynku Zespołu Szkół Drzewnych i Ochrony Środowiska w Radomsku. W dwóch przypadkach uszkodzone zostały dachy na budynkach mieszkalnych, w dwóch kolejnych na budynkach gospodarczych - informuje kapitan Marek Jeziorski, rzecznik prasowy KP PSP w Radomsku. - Pozostałe działania to usuwanie połamanych i powalonych na drogi drzew.

WICHURA W SIERADZU
Wichura nadal szaleje nad naszym regionem. Strażacy mają pełne ręce roboty, od rana mieli już kilkadziesiąt interwencji. Tymczasem dwie ranne podczas nawałnicy osoby ze Smaszkowa (gmina Błaszki, powiat sieradzki) wyszły ze szpitala.