Widowiskowa akcja łódzkiej policji. Rozbili 6-osobowy gang

Dobrze zaplanowaną akcję wczesnym rankiem przeprowadzili policjanci z wojewódzkiej i miejskiej komendy w Łodzi zwalczający przestępstwa gospodarcze.

Obawiali się, że przestępcy mogą być uzbrojeni w broń palną. Dlatego ściągnęli posiłki w postaci dobrze uzbrojonych i wyposażonych antyterrorystów, po czym uderzyli z lądu i powietrza.

Członkowie rozbitej szajki to mieszkańcy Łodzi w wieku od 35 do 55 lat. Przebywali na prywatnej, podłódzkiej posesji. Dla dobra śledztwa policja nie ujawnia nazwy miejscowości, ani nawet powiatu.

**CZYTAJ TEŻ:

**

Przestępcy byli kompletnie zaskoczeni i nie stawiali oporu. Jednak nie byli uzbrojeni. Decyzją sądu trzech z nich zostało aresztowanych tymczasowo. To żadna niespodzianka, ponieważ cała trójka została już wcześniej zatrzymana i decyzją sądu miała trafić do aresztu. Podejrzani jednak nie stawili się za kratami i od kwietnia ukrywali się. Pozostałych trzech złapanych zwolniono po przesłuchaniu. Wszystkim grozi do pięciu lat więzienia.

Zaraz po tej akcji policjanci udali się do innej miejscowości, w której zlikwidowali tajny magazyn. Znaleźli w nim prawie 1,5 tony trefnej krajanki tytoniowej. Gdyby trafiła do sprzedaży, to Skarb Państwa, z powodu niezapłaconego podatku akcyzowego, straciłby prawie milion złotych.

**CZYTAJ TEŻ:

**

- Pies tropiący użyty do przeszukania pomieszczeń, gdzie przebywali zatrzymani mężczyźni, doprowadził policjantów do miejsca ukrycia narkotyków. Pozwoliło to na odnalezienie około dziewięciu gramów amfetaminy oraz siedmiu gramów marihuany - informuje oficer prasowy Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Sprawa jest rozwojowa, co oznacza, że można się spodziewać kolejnych zatrzymań.

ZOBACZ |Wydarzenia minionego tygodnia w Łódzkiem