Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew - Artego. Widzewianki dzielnie walczyły z utytułowanym rywalem

Dariusz Kuczmera
Trener Elmedin Omanić
Trener Elmedin Omanić Grzegorz Gałasiński
Po zwycięstwie nad Ślęzą Wrocław koszykarki Widzewa w swojej hali Parkowa przy ul. Małachowskiego prowadziły równorzędną walkę z innym utytułowanym rywalem - Artego Bydgoszcz.

Mecz pechowo zaczął się dla Elżbiety Międzik z Artego, która po 4 minutach gry doznała kontuzji. Jak się później okazało koszykarka z Bydgoszczy ma złamany nos.

Kontuzja stopy wyeliminowała z gry Julię Drop. Z występów w Widzewie zrezygnowała też Amanda Dowe, która zasłoniła się decyzją o zakończeniu kariery. Amerykanka zerwała kontrakt. Jak poinformowali komentatorzy TV Toya Robert Fiećko i Piotr Krawczyk można zgłosić ten fakt do FIBA i domagać się kary, ale taki protest kosztuje ponoć 5000 dolarów.

Trener Elmedin Omanić miał do dyspozycji tylko sześć równorzędnych zawodniczek i trzy młode koszykarki. Szkoleniowiec zasygnalizował, że niebawem do Widzewa trafi nowa środkowa.

Mimo kłopotów kadrowych do przerwy łodzianki prowadziły 36:35 i trener Tomasz Herkt z Artego miał powody do niepokoju.

Widzewianki fatalnie zaczęły trzecią kwartę - od 0:10. Jeszcze poderwały się gospodynie do walki i na minutę przed końcem tej części gry Widzew przegrywał tylko 52:55.

Kibice doskonale dopingowali koszykarki Widzewa, ale te nie dały rady. Kłopoty kadrowe przesądziły.

Widzew - Artego Bydgoszcz 67:80 (13:20, 23:15, 16:15, 15:20)

Widzew: Dominique Wilson 25, Aleksandra Pawlak 12, Katarina Vucković 10, Klaudia Gertchen 10, Klaudia Perisa 7, Elżbieta Paździerska 3, Natalia Gzinka. Trener: Elmedin Omanić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki