Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew bez nowego stadionu przestanie istnieć?

Dariusz Kuczmera
Krzysztof Szymczak
Podczas środowego posiedzenia Komisji Sportu Rady Miejskiej w Łodzi poświęconego łódzkim stadionom miasto wyjaśniało, dlaczego przedłuża się kwestia budowy obiektu przy al. Piłsudskiego.

- Jeśli nie sprawdza się formuła partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP), to jakie inne pomysły na budowę tego obiektu ma miasto? - pytał radny Artur Markwant.

- Poczekajmy na rozstrzygnięcie sądu - mówił wiceprezydent Marek Cieślak. - Wtedy zdecydujemy, czy wracamy do postępowania PPP, czy rozpoczniemy innego rodzaju procedurę. 30 dni nas nie zbawi.

Orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego zapadnie najwcześniej 16 listopada.

- Czy miasto jest przygotowane na przejęcie 100 procent akcji Widzewa, bo jeśli nie będzie stadionu przy al. Piłsudskiego, klub przestanie wtedy istnieć? - zapytał Artur Markwant.

- Nie braliśmy pod uwagę takiego rozwiązania - odpowiedział Marek Cieślak.

Za budową jednego stadionu w Łodzi wypowiadali się radni SLD.

- Jesteśmy za tym, by wstrzymać prace nad realizacją budowy dwóch stadionów w Łodzi do końca roku - powiedział radny SLD Tomasz Trela. - W dzisiejszych realiach miasta nie stać na dwie inwestycje. Stąd przedłużanie rozpoczęcia budowy. W przyszłym roku, po analizie budżetu, powinno się wrócić do budowy, ale jednego stadionu w Łodzi. Nie przesądzamy lokalizacji, gdzie ten stadion powinien powstać.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki