Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew dostaje brawa, ale nie zbiera punktów. Co się dzieje w klubie?

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Trener Janusz Niedźwiedź
Trener Janusz Niedźwiedź Fot. Krzysztof Szymczak
Piłka nożna. Ochy i achy po niedzielnym meczu Widzewa z Miedzią minęły, wróciła powszednia rzeczywistość.

Widzew zebrał brawa za mecz z Miedzią, zakończony remisem, ale trzeba pamiętać, że to trzeci ligowy mecz łodzian bez zwycięstwa. Na ligowe zwycięstwo łodzianie czekają od 15 października, kiedy to pokonali Koronę Kielce 1:0. Później zremisowali z ŁKS(2:2), przegrali z Resovią (0:1) i teraz podzielili się punktami z Miedzią (1:1). Dwa punkty na dziewięć możliwych nie robią na nikim wrażenia. Na szczęście rywale lidera też człapią, stąd Widzew wciąż patrzy na ligę z góry.
Oby wraz ze zbieraniem pochwał Widzew zbierał punkty. Czekają następujące mecze jesienią: z Podbeskidziem w Bielsku-Białej (sobota, godz. 20.30), z Sandecją Nowy Sącz, z Zagłębiem Sosnowiec w Łodzi i Chrobrym w Głogowie. Ile punktów zdobędą łodzianie?
Gościem poniedziałkowej audycji „Witamy w Klubie” był trener Widzewa Łódź Janusz Niedźwiedź. Znaczną część programu stanowiły pytania kibiców, których interesował m.in. stan zdrowia zawodników. - Mattia Montini przeszedł wczoraj pierwsze badania i obrzęk mięśnia jest dość duży – mówił trener Janusz Niedźwiedź. – Musimy poczekać na dokładniejsze badania. Koło wtorku powinniśmy już znać konkrety, które pokażą, jak poważny jest to uraz. Jeśli chodzi o Krystiana Nowaka, to do końca jeszcze nie wiemy, kiedy do nas wróci, mamy nadzieję, że stanie się to już w tym tygodniu i będzie mógł być brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na mecz z Podbeskidziem. Uraz Julka Letniowskiego jest - trzeba przyznać - bardziej skomplikowany niż zwykłe naciągnięcie czy nawet naderwanie mięśniowe. Z drugiej strony, nie jest to bardzo poważna sprawa - czasem jest tak, że zawodnik może wrócić już po kilku dniach, czasem po tygodniu czy dwóch. Liczymy na to, że obaj wrócą do nas w najbliższym czasie i będą mogli pracować z drużyną. Jeśli chodzi o Kacpra Karaska, w jego przypadku była to drobnostka, ale nie zdążyliśmy przygotować go na mecz.
Widzewski lider zagra w sobotę o godz.20.30 w Bielsku-Białej z Podbeskidziem. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki