Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew - Elana 1:1. Kibice skandowali wulgarne hasło: Widzew grać, k... m...

Dariusz Kuczmera
Grzegorz Gałasiński
Kibice po ostatnim gwizdku skandowali: Widzew grać, k... m...

To był mecz przyjaźni, bo kibice zawarli zgodę w ubiegłym roku (ogłoszenie tej decyzji odbyło się przy okazji pierwszego meczu w Toruniu pod pomnikiem Mikołaja Kopernika), ale na boisku trwała zacięta walka. Zachodziła bowiem obawa, że skończy się przyjaźń, a zacznie tak zwana „kosa” w relacjach kibice Widzewa – piłkarze tego klubu. Fani tracili bowiem cierpliwość, długo już czekają na wygranie meczu na stadionie przy al. Piłsudskiego. Po raz ostatni Widzew wygrał u siebie 13 października – ze Skrą 2:0, a później remisował w Łodzi z GKS Bełchatów 0:0, z Rozwojem 1:1, 0:0 ze Stalą Stalowa Wola, 1:1 z ROW.

Serial bez zwycięstwa

Taki serial pięciu miesięcy i 12 dni musiał zostać przerwany wczoraj, ale nie został. Nie da się awansować bez zwycięstw, tym bardziej że od wspomnianego meczu ze Skrą, widzewiacy wygrali tylko z Ruchem w Chorzowie i z Gryfem w Wejherowie. Jak by nie liczyć na osiem (a po meczu z Elaną na dziewięć) ostatnich spotkań Widzew wygrał tylko raz.
Tradycyjnie trener Radosław Mroczkowski dokonał zmian w składzie w porównaniu do poprzedniego spotkania z Resovią. Szansę dostali Łukasz Turzyniecki, Michael Ameyaw i Rafał Wolsztyński, a zabrakło miejsca w pierwszej jedenastce dla zastąpił Mateusza Michalskiego, Konrada Gutowskiego i Przemysława Banaszaka. Tak na marginesie, wyjazd na kadrę dla Konrada Gutowskiego przyniósł same straty, piłkarz nie zagrał z Anglią, a do tego jeszcze wyleciał z drużyny ligowej. Chyba nie o to chodzi.
Widzew grał źle, nie stwarzał sytuacji bramkowych. Goście byli schowani przez pół godziny, a później zaatakowali. W 28 minucie meczu Mateusz Stryjewski rogalem z lewej nogi posłał piłkę tuż obok słupka.

Fatalny błąd

Dwie minuty później nastąpił fatalny błąd w środku i błędy naszej defensywy. Były to kosztowne błędy, bo zakończyły się stratą gola. Filip Kozłowski okazał się szybszy od Daniela Tanżyna, zagrał do środka, a tam przy biernej postawie obrońców do siatki trafił Mateusz Stryjewski.
Na wyrównanie czekaliśmy tylko 6 minut. Po strzale Marcina Pieńkowskiego (pierwszy celny Widzewa w meczu) wywalczyliśmy róg. Po nim Michael Ameyaw płasko dośrodkował, a będący w polu bramkowym Daniel Tanżyna wpakował piłkę do siatki.
Kiedy czekaliśmy na ataki łodzian, zaatakowali goście. Po strzale Filipa Kozłowskiego uratował nas Patryk Wolański, a dobitkę wybił nad poprzeczkę Tomasz Wełna.
Mógł Tomasz Wełna zostać bohaterem zaraz po przerwie, ale nie zdążył zamknąć akcji Widzewa przy lewym słupku bramki Elany.
Trener zmieniał skład. Wprowadził na boisko debiutanta z Japonii. Zagrał Kohei Kato. Brakuje jeszcze zgrania z tym zawodnikiem. W 70 minucie Adam Radwański dobrze podał do Marcina Pieńkowskiego, strzał został zablokowany, a po dobitce Michaela Ameyawa piłka spadła na poprzeczkę.

Druga liga roz...

Widzew niby miał więcej z gry, ale nie stwarzał groźnych sytuacji podbramkowych.
„Druga liga rozjeb... Widzew i Elana”. Hasło-rymowanka nie dość, że wulgarne, to jeszcze przynajmniej na razie nie jest jeszcze prawdziwe. Będzie tak, jak chcą kibice, ale trzeba zacząć wygrywać.
– Frustracja – tak podsumował mecz zdobywca gola Daniel Tanżyna. – Kolejny raz gonimy wynik, nie wiem co mam na gorąco powiedzieć. Nie dziwię się reakcji kibiców. Jedziemy po punkty do Łęcznej.
Kibice po ostatnim gwizdku skandowali: Widzew grać, k. mać.
Cieszy tylko to, że pobity został rekord frekwencji..

Widzew Łódź - Elana Toruń 1:1 (1:1)
Bramki
0:1 Krzysztof Wołkowicz (30)
1:1 Daniel Tanżyna (36)

Widzew: Patryk Wolański - Łukasz Turzyniecki, Sebastian Zieleniecki, Daniel Tanżyna*, Tomasz Wełna - Marcin Pieńkowski (75, Kacper Falon), Adam Radwański, Dario Kristo, Michael Ameyaw* (78, Konrad Gutowski) - Rafał Wolsztyński (58, Kohei Kato), Filip Mihaljević (55, Mateusz Michalski*). Trener: Radosław Mroczkowski.
Elana: Michał Nowak - Kordian Górka, Wojciech Onsorge, Michał Kołodziejski, Jan Andrzejewski - Dominik Kościelniak (60, Damian Lenkiewicz), Jon Errasti (66, Artur Lenartowski), Maciej Stefanowicz, Mateusz Stryjewski (86, Maciej Felsch), Krzysztof Wołkowicz (83, Mariusz Kryszak) - Filip Kozłowski. Trener: Rafał Górak.
Gwiazdką oznaczyliśmy graczy nominowanych w rankingu Piłkarz Sezonu IIligi.
Sędziował: Damian Sylwestrzak (Wrocław).
Widzów: 17.979.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki