Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew - Garbarnia 1:1. Oceniamy grę widzewiaków. Uśmiechy tylko przed meczem. Zawiodły nawet gwiazdy

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Cóż z tego, że Widzew stworzył wiele okazji do zdobycia gola, dwa razy trafił w słupek, skoro wynik meczu jest remisowy. Zawiodły nawet widzewskie gwiazdy. Trener Garbarni Łukasz Surma powiedział szczerze, że nawet piłkarzom z ekstraklasy gra się trudno na boiskach drugiej ligi. Żaden rywal nie położy się na dźwięk znanego nazwiska. To dopinguje do lepszej gry.
Cóż z tego, że Widzew stworzył wiele okazji do zdobycia gola, dwa razy trafił w słupek, skoro wynik meczu jest remisowy. Zawiodły nawet widzewskie gwiazdy. Trener Garbarni Łukasz Surma powiedział szczerze, że nawet piłkarzom z ekstraklasy gra się trudno na boiskach drugiej ligi. Żaden rywal nie położy się na dźwięk znanego nazwiska. To dopinguje do lepszej gry. Grzegorz Gałasiński
Cóż z tego, że Widzew stworzył wiele okazji do zdobycia gola, dwa razy trafił w słupek, skoro wynik meczu jest remisowy. Zawiodły nawet widzewskie gwiazdy. Trener Garbarni Łukasz Surma powiedział szczerze, że nawet piłkarzom z ekstraklasy gra się trudno na boiskach drugiej ligi. Żaden rywal nie położy się na dźwięk znanego nazwiska. To dopinguje do lepszej gry.

Wojciech Pawłowski - nie miał wiele pracy, ale w decydującym momencie zawiódł. Nie pomógł tak, jak w poprzednich meczach, choć nie musiał wznosić się na wyżyny swoich możliwości. Można mieć pretensje do numeru 1 za puszczenie strzału w krótki róg. Tak straciliśmy gola - 2

Łukasz Kosakiewicz - wzdychamy do jego formy z meczu ze Stalą. Teraz był dużo mniej widoczny. Największy grzech popełnił w 61 minucie, kiedy dał się ograć Grzegorzowi Marszalikowi. Po tej akcji straciliśmy gola. Zebrał gwizdy za zagranie do tyłu w 95 minucie, kiedy trzeba było grać na aferę - 1

Sebastian Zieleniecki - pogubił się podczas akcji ofensywnej na początku meczu, później jego zagrania z głębi pola do napastników też nie były dokładnie adresowane. Ale w defensywie niezwykle pewny. Dobrze grał i wślizgiem, i głową. Zbigniew Boniek będzie musiał się nauczyć nazwiska tego obrońcy, a nie mówić o nim, piłkarz na literę Z- 3

Daniel Tanżyna - w 21 minucie ostro wszedł w rywala i otrzymał żółtą kartkę, sam też wiele razy ucierpiał w starciu z rywalami. Był bliski strzelenia gola w 48 minucie, ale piłka po jego zagraniu trafiła w słupek - 3

Marcel Pięczek - zbyt mało agresywnie zaatakował Kamila Kuczaka, chował ręce za plecy, by nie było karnego, ale rywal nie trafił w rękę, tylko do siatki. Marcel powinien zablokować ten strzał. Później dał się ograć Mateuszowi Wyjadłowskiemu - 1

Bartłomiej Poczobut - głęboko cofał się po piłkę, mocno pracował, ale tylko w defensywie - 2

Daniel Mąka - dlaczego w 25 minucie przepuścił piłkę po podaniu Marcina Robaka? Byłby gol murowany. Popisał się doskonałym zagraniem z boku pola karnego, po którym podał do Marcina Robaka, a ten był faulowany. Podjął bardzo dobrą decyzję, gdy będąc na spalonym zostawił piłkę Łukaszowi Kosakiewiczowi. Byłby gol - 2

Mateusz Możdżeń - w 36 minucie zza linii pola karnego potężnym uderzeniem trafił w słupek. Starał się rozgrywać piłkę, choć nie zawsze dokładnie. Grał do 70 minuty - 2

Konrad Gutowski - zaczął z wysokiego C, wszędzie go było pełno, strzelał, podawał, kiwał. W drugiej połowie był już mniej widoczny - 3

Rafał Wolsztyński - ma wielkie możliwości, posiada zmysł gry kombinacyjnej, ale bardzo niedokładny w swych poczynaniach. To bardzo denerwujące. W końcówce fatalnie przestrzelił rzut wolny, choć piłkę zostawili mu Marcin Robak i Łukasz Kosakiewicz - 2

Marcin Robak - na początku łapany na spalonego, później dogrywał kolegom. Stoczył wiele pojedynków z obrońcami i nie tylko, bo walczył na całym boisku. Wywalczył jedenastkę po dryblingu w polu karnym i ją wykorzystał. To był siódmy gol króla strzelców i piąty celny karny. Szkoda, że nie wykorzystał okazji w 77 minucie po podaniu od Łukasza Kosakiewicza. Brakowało milimetrów - 3

Adam Radwański - nie popisał się w 75 minucie, kiedy dostał dobrą piłkę od Łukasza Kosakiewicza, ale odskoczyła mu na kilka metrów i ją stracił - 1

Przemysław Kita - wszedł na ostatnie 10 minut, nie popisał się wejściem smoka, kontuzja zniszczyła dawną dobrą formę? - 1

Michael Ameyaw - grał krótko i nie pomógł drużynie - 1

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki