W sobotę łodzianie obędą ostatni trening przed tym spotkaniem, ale już wiadomo, że w osiemnastce meczowej nie będzie leczących urazy Jarosława Bieniuka oraz Ben Radhi. Cała kadra piłkarzy, sztab trenerski oraz władze klubu, byli zawodnicy Widzewa wraz z pocztem sztandarowym udadzą się na pogrzeb Włodzimierza Smolarka do Aleksandrowa.
Jeszcze nie tak dawno trener Radosław Mroczkowski miał problem z obsadą ataku. Teraz ma wręcz kłopoty bogactwa. Gotowy do gry jest Przemysław Oziębała, gole strzelili też Okachi i Ben Difallah, ze zgrupowania kadry U-17 wrócił Mariusz Stępiński, a Radosław Matusiak z każdym dniem czuje się coraz lepiej.
- To miły kłopot. Nie problem, tylko dobra sytuacja. Nie uważam, że Widzew ma kompleks bełchatowian, z którym dawno nie wygrał. Rywale w tym roku nie przegrali z silnymi rywalami, udanie uzupełnili skład, zimą dobrze się przygotowali, ale wierzę, że wygramy - uważa trener Widzewa.
- Czeka nas ciężki mecz, lecz Widzew ma w Łodzi wygrywać. Grałem w GKS z kilkoma obecnymi zawodnikami. Jeśli Ukah i defensywa zagrają na poziomie, to będzie dobrze. Mamy grać swoje, narzucić swój styl gry i wypada zwyciężyć - mówi Radosław Matusiak, który w ekstraklasie zdobył dla bełchatowian 20 goli.
PRAWDOPODOBNE SKŁADY
Widzew: Mielczarz - Broź, Ukah, Abbes, Dudu - Ostrowski, Panka, Pinheiro, Kaczmarek - Okachi - Ben Dhifallah. Trener Radosław Mroczkowski, Łabędzki,
PGE GKS Bełchatów: Sapela - Modelski , Lacic, Wilusz, Popek - Baran, Fonfara - Wróbel. Bożok, Kosowski - Źewłakow. Trener: Kamil Kiereś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?