Widzew grał jak w ekstraklasie. Oceniamy bohaterów spotkania Widzew - Stal

Wojciech Pawłowski - Zaryzykował trener Marcin Kaczmarek sadzając na ławce Patryka Wolańskiego po meczu, w którym obronił karnego. Zaufał Wojciechowi Pawłowskiemu, choć ten po raz ostatni grał w półfinale Pucharu Polski z Legią 18 kwietnia 2018. Wszedł wtedy w 73 min. zastępując w bramce ukaranego czerwoną kartką Tomasza Loskę. W swym debiucie w Widzewie pokazał klasę, trzykrotnie chroniąc swój zespół przed utratą gola - 4

Łukasz Kosakiewicz - Jeżeli piłkarz bierze udział w każdej ofensywnej akcji swego zespołu, a ten zespół strzela trzy gole, to taki gracz zasługuje na wysoką ocenę. Łukasz Kosakiewicz grał doskonale, zachodziła obawa, że nie starczy mu sił. Asystował przy pierwszej i drugiej bramce. Może warto przesunąć do do linii pomocy, a w obronie niech na jego pozycji gra Łukasz Turzyniecki - 5.

Sebastian Zieleniecki - Niepotrzebnie zrobił dwa kroki w tył, gdy piłkę przyjmował Artur Pląskowski. Później zabrakło czasu, by wrócić i dojść do zawodnika Stali. Tak padł jedyny gol dla gości - 3

Daniel Tanżyna - Wypracował trzecią bramkę, bo dał się sfaulować w polu karnym. Jego wycieczki na pole karne rywala zawsze pachną golem - 4

Marcel Pięczek - Jest jedynym w Widzewie graczem, który gra bardzo zachowawczo. Nie podejmuje ryzyka w akcjach ofensywnych, jak Łukasz Kosakiewicz. Oddaje do najbliższego. Trochę mało, jak na piłkarza Widzewa - 3

Daniel Mąka - Doskonały mecz pomocnika, który zebrał na początku sezonu wiele słów krytyki, ale jego wyszło na wierzch. Zainicjował kapitalną akcję przy pierwszy golu, strzelił drugiego. Przestaną krytykanci domagać się, by siedział na ławce - 5

Bartłomiej Poczobut - Na Espana 82 grał Waldemar Matysik, by Zbigniew Boniek nie musiał angażować się w walkę defensywną reprezentacji Polski. Taką samą rolę ma w Widzewie Bartłomiej Poczobut. Doskonale wywiązał się z roli czyściciela akcji rywala, dzięki czemu łatwiej grało się Mateuszowi Możdżeniowi - 5

Mateusz Możdżeń - Nawet jeśli trudno oczekiwać, by w debiucie i po długiej przerwie brylował na boisku, to jednak w każdej akcji zdradzał duże ekstraklasowe ogranie. Wiedział, co zrobić z piłką - 4

Konrad Gutowski - Bardzo starał się w tym meczu, był bardzo aktywny, strzelił nawet gola, choć nie został on uznany przez sędziego. Dynamiczny z niekonwencjonalnym szerokim dryblingiem - 4

Rafał Wolsztyński - W stylu rasowego napastnika wiedział, gdzie znaleźć się przy pierwszej bramce. Nie zmarnował idealnej sytuacji, pakując piłkę głową do bramki - 4

Marcin Robak - Ten piłkarz tak bardzo chce wygrywać z Widzewem, że niekiedy przeszkadza to w grze. Jest wszędzie, pracuje na całym boisku, bywa, że traci piłki, ale ciągnie drużynę do walki. I strzela karne perfekcyjnie - 4

Łukasz Zejdler - Grał mało, niczym szczególnym się nie wyróżnił, ale gdy był na boisku Widzew strzelił trzeciego gola - 2

Christopher Mandiangu - Dżoker z ławki, bo chyba taką rolę trzeba mu przypisać tym razem popisał się kapitalnym rajdem przez pół boiska, szkoda, że nie wiedział, jak w sytuacji sam na sam pokonać bramkarza Stali - 3

Kornel Kordas - debiut zdolnego zawodnika w drużynie Widzewa, do którego trafił ze Stali Rzeszów via Korona Kielce - 1