Widzew jak Barcelona wygrał z Juve 3:1

Meczem z Juventusem, tym samym, który walczył w sobotę w finale Ligi Mistrzów, cała Łódź żyła 22 października 1980 roku. Miałem tę przyjemność, że zdobyłem bilet na trybunę. Do szkoły tego dnia wziąłem tylko ów bilet, bo o nauce mowy nie było, więc książki były niepotrzebne. Profesor Ryszard Felisiak, były trener siatkarek ŁKS, doskonale rozumiał swoich uczniów, którzy pasjonowali się sportem, uprawiali sport, prowadzili sportowy tryb życia, a przy okazji na pamięć znali słowa szlagierowego "Hotelu California" grupy The Eagles.

Kto miał bilet, był zwalniany ze szkoły, by z odpowiednim wyprzedzeniem dostać się na stadion przy al. Unii. Nie ma już tej trybuny, na której zasiadłem trzy godziny przed tamtym meczem (dzięki temu miałem niezłe miejsce, choć oczywiście nie na środku, bo na tych zasiedli kibice jeszcze wcześniej).

Kiedy wyszli na boisko bohaterowie tego meczu ciarki przechodziły po plecach. Dziś emocjonujemy się rywalizacją Messiego z Pogbą, Neymara z Vidalem, a wtedy rywalizował Bettega z naszym sąsiadem Gręboszem, Gentile przegrywał pojedynki z naszym sąsiadem Smolarkiem.

Oto składy:

• Widzew: Młynarczyk - Plich, Grębosz, Żmuda, Możejko, Tłokiński, Boniek, Rozborski, Surlit, Pięta, Smolarek. Trener - Jacek Machciński.
• Juventus: Zoff - Gentile, Scirea, Cuccureddu, Storgato, Tardelli, Furino, Brady, Verza (86, Prandelli), Bettega, Fanna. Trener - Giovanni Trapattoni.

I ten mecz mój Widzew z moimi sąsiadami w składzie wygrał 3:1. A co więcej obronił tę przewagę w meczu rewanżowym i wyeliminował Juventus, jak w sobotę Barcelona! Dla najmłodszych łódzkich kibiców te fakty brzmią jak nieprawdopodobna bajka.

Taki sam bajeczny klimat ma przypomnienie, że ŁKS grał na Old Trafford z Manchesterm United. 12 sierpnia 1998 miałem tę przyjemność oglądać to spotkanie z trybun legendarnego Teatru Marzeń. Dzisiaj nie jest żadnym wydarzeniem, by wyjechać na mecz Manchesteru z Arsenalem. Ale nie można zobaczyć meczu Czerwonych Diabłów z ŁKS. Bo wtedy ŁKS był mistrzem Polski i grał w eliminacjach Ligi Mistrzów, tej samej, którą w sobotę zwieńczyli gracze Barcelony i Juventusu. I tak, jak w przypadku Widzewa, także ŁKS rozpalał emocje. Bo David Beckham i Andy Cole walczyli z moimi sąsiadami: Krysiakiem i Bendkowskim.

Oto składy:

• ŁKS: Wyparło - Krysiak, Bendkowski, Pawlak - Lenart (81, Płuciennik), Wyciszkiewicz, Kos, Niżnik, Jakubowski (84, Bugaj) - Żuberek (51, Matys), Wieszczycki. Trener - Marek Dziuba.
• Manchester United: Schmeichel - Irwin, Johnsen, Stam, Phil Neville - Giggs (63, Solskjaer), Butt, Keane, Beckham - Scholes, Sheringham. Trener - Alex Ferguson.

Proporczyk ŁKS wisi w muzeum United, proporczyk Widzewa w Turynie...