To byłby prawdziwy transferowy hit. Działacze drugoligowego Widzewa prowadzą negocjacje z Marcinem Robakiem.
Czytaj na kolejnym slajdzie
Jeszcze do niedawna wydawało się, że piłkarz zostanie zawodnikiem pierwszoligowej Miedzi. Saga dotycząca Marcina Robaka w Legnicy trwała od kilku tygodni. Ostatnio właściciel Miedzi Legnica, Andrzej Dadełło, przyznał, że szczegóły z piłkarzem są już ustalone, ale sam zawodnik poprosił jeszcze o dodatkowy czas do namysłu.
Nieoficjalnie wiadomo, że do gry włączyli się przedstawiciele Widzewa, którzy byłemu zawodnikowi drużyny z al. Piłsudskiego przedstawili ciekawą propozycję. Warto przypomnieć, że nowa prezes Widzewa, Martyna Pajączek, była sterniczką klubu z Dolnego Śląska. Teraz objęła rządy w Widzewie i musi mieć pierwszy spektakularny sukces. Robak były strzałem w dziesiątkę. Bardzo dobry zawodnik i szalenie lubiany przez kibiców.
- Uzgodniliśmy warunki kontraktu z Marcinem Robakiem, satysfakcjonujące dla niego - powiedział w poniedziałek Andrzej Dadełło. - Poprosił nas o czas na decyzję, bo chce związać na dłużej z miejscem, które wybierze. Czekamy na jego decyzję. To piłkarz, który gwarantuje określoną liczbę bramek. Jeśli nie Marcin, to na pewno przyjdzie do nas inny napastnik, lepszy od tych, których mamy obecnie.
Przypomnijmy, że Robak w latach 2010-2014 dziewięciokrotnie wystąpił w reprezentacji Polski, strzelając jedną bramkę.
Jako piłkarz Pogoni zdobył w sezonie 2013/2014 koronę króla strzelców ekstraklasy. To samo, tyle że w pierwszej lidze, uczynił grając dla Widzewa w sezonie 2009/2010.