We wtorek odbyło się posiedzenie Komisji do spraw Licencji Klubowych PZPN, na którym przyznano licencję na grę w II lidze, w sezonie 2019/2020, Widzewowi Łódź.
PZPN zadecydował jednak również o nałożeniu na licencję nadzoru finansowego. Jednocześnie klub musi zapłacić 10 tysięcy złotych kary za naruszenie trzech punktów z Podręcznika Licencyjnego. Od powyższej decyzji przysługuje Widzewowi odwołanie do Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych PZPN w terminie pięciu dni.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
O co więc konkretnie chodzi? Ano o to, że Widzew nie przygotował wystarczającego sprawozdania finansowego popartego opinia oraz raportem biegłego rewidenta. Miał także przeterminowane zobowiązania (na dzień 31 marca) wobec innych klubów, urzędów, pracowników oraz związku.
Warto dodać, że wszystkie drugoligowe kluby otrzymały licencję. Co ciekawe, bez żadnych obwarowań Błękitni Stargard, Górnik Łęczna, Gryf Wejherowo, Resovia, Stal Stalowa Wola oraz spadkowicze ROWRybnik i Siarka Tarnobrzeg. Dziwi, że jest w tym gronie także , zmagająca się z kłopotami finansowymi, Bytovia Bytów.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
We wtorek wieczorem, na oficjalnej stronie klubu opublikowany został komunikat, w którym czytamy m.in.:
Nadzór finansowy nałożony na licencję Widzewa, podobnie jak kara finansowa, wynika między innymi z niedostarczenia, niekompletności lub błędnego - w ocenie Komisji w momencie rozpatrywania wniosku - przygotowania szczegółowych załączników wniosku. Chodzi jednak tylko i wyłącznie o kryteria natury formalnej. Klub zapewnia, że nie ma żadnych problemów finansowych, w tym przeterminowanych zobowiązań wobec pracowników czy podmiotów zewnętrznych, w tym US, ZUS czy PZPN.