Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew nadal szuka i czeka na Phibela

Paweł Hochstim
Trener Radosław Mroczkowski w najbliższym czasie może stracić Thomasa Phibela
Trener Radosław Mroczkowski w najbliższym czasie może stracić Thomasa Phibela Krzysztof Szymczak
Dwaj nowi piłkarze przyjechali na testy do Widzewa. W łódzkim klubie sprawdzani będą brazylijski pomocnik i ormiański obrońca. Z drużyną nadal trenuje reprezentant Haiti Kevin Lafrance.

Okienko transferowe zamyka się 31 sierpnia, chociaż Widzewa właściwie to nie dotyczy, bo piłkarzy z kartą na ręku można zatrudniać przez cały rok. A Widzew, zarówno z powodu kłopotów finansowych, jak i zakazu nałożonego przez Komisję Licencyjną, innych graczy nie szuka.

Brazylijczyk Eduardo da Silva Medeiros Filho, który nosi przydomek Dudu Medeiros ma 21 lat i jest lewym pomocnikiem. Ostatnio występował w brazylijskim Campinense. Z kolei rok młodszy Aszot Karapetian jest obrońcą, a ostatnio występował w klubie Mika Erewań.

Obaj gracze pojawią się na wtorkowym treningu drużyny trenera Mroczkowskiego. Będzie na nim również reprezentant Haiti Kevin Lafrance, którego widzewski szkoleniowiec już pozytywnie ocenił. Piłkarz w tym tygodniu ma przejść testy medyczne oraz ustalić warunki swojego kontraktu. Szkoleniowiec Widzewa jest przekonany, że Lafrance będzie dużym wzmocnieniem łódzkiej drużyny.

Na zajęciach nie będzie za to Thomasa Phibela, który dostał zgodę na kilkudniowe testy w ukraińskim klubie Metalist Charków. Wiadomo, że Phibel od dłuższego czasu chce odejść z Widzewa, więc transfer byłby na rękę obu stronom. Tym bardziej, że Francuz jest nieprzygotowany do sezonu, a w ostatnim meczu spisywał się fatalnie, ponosząc odpowiedzialność za dwa stracone gole.

W ostatnim czasie stosunki Phibela z szefami klubu układały się poprawnie, a piłkarz wrócił do drużyny. Trener Radosław Mroczkowski nawet twierdził, że w całym zamieszaniu więcej jest winy dziennikarzy, niż piłkarza. Szefowie Widzewa nieoficjalnie informowali, że prowadzą rozmowy w sprawie przedłużenia umowy Francuza. W jednym z prasowych wywiadów biznesmen Grzegorz Waranecki, który sfinansował sprowadzenie do Łodzi Eduardsa Visnjakovsa sugerował nawet, że inni bogaci sympatycy Widzewa chcą płacić Phibelowi.

Wiadomo, że na wtorkowych zajęciach nie będzie też Lewona Hajrapetjana i Bartłomieja Kasprzaka. Ten pierwszy otrzymał powołanie do reprezentacji Armenii na towarzyski mecz z Albanią, a z kolei Kasprzak został powołany do reprezentacji Polski do lat 20 i w środę ma szansę zagrać w towarzyskim meczu z Litwą w Suwałkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki