Po blamażu piłkarzy Widzewa w Bełchatowie (porażka 1:3) pod stadionem przy al. Piłsudskiego w Łodzi zebrali się kibice łodzian. Chcieli porozmawiać po męsku z zawodnikami. Atmosfera była napięta.
"Piłkarzyki pajacyki" "cały zarząd wypie...." m.in. takie słowa usłyszeli działacze, trener i piłkarze Widzewa. Kibice byli wściekli i trudno im się dziwić.
Teren zabezpieczała policja. Fanów od zawodników rozdzielił także płot postawiony w ramach przygotowań obiektu do zbliżających się młodzieżowych mistrzostw świata. M.in. zawodnicy oddali fanom swoje koszulki.
FILM NA 10 slajdzie - UWAGA WULGARYZMY!!!
Zobacz zdjęcia na kolejnych slajdach
Kibice Widzewa nie wytrzymali. Przyszli pod stadion, by wykrzyczeć piłkarzom i działaczom, co sadzą o ich kompromitującej postawie
Kibice Widzewa nie wytrzymali. Przyszli pod stadion, by wykrzyczeć piłkarzom i działaczom, co sadzą o ich kompromitującej postawie
Kibice Widzewa nie wytrzymali. Przyszli pod stadion, by wykrzyczeć piłkarzom i działaczom, co sadzą o ich kompromitującej postawie