Od początku inicjatywę przejął AZS prowadzony drugi rok przez byłego trenera Wisły Can-Pack Kraków (m.in. zdobył z białą gwiazdą mistrzostwo Polski) Wojciecha Downara-Zapolskiego. Rzeszowianki wygrały zarówno pierwszą (18:11), jak i drugą kwartę (22:17) uzyskując już do przerwy przewagę 12 oczek.
Widzewianki próbowały wykorzystać swoją niegdyś groźna broń - rzut z dystansu. Trafiły łącznie 8 razy na 18 prób, a ich rywalki oddały tyle samo rzutów za trzy punkty, z których celnych było 5. To jednak było za mało, żeby odrobić straty. Widzew grał nerwowo, a liderki miały niską skuteczność.
Nie potrafił też wykorzystać słabszej dyspozycji rzutowej amerykańskiej rozgrywającej Leach Metcalf (jeden na 8 za dwa i jeden na 4 za trzy), która jednak znakomicie penetrowała strefę, wymuszając rzuty wolne. Zryw Widzewa w trzeciej kwarcie przyniósł zmniejszenie strat o 4 punkty, ale ostatnia ćwiartka znów należała do AZS.
W pierwszej rundzie widzewianki w mają do rozegranie jeszcze zaległy mecz u siebie z CCC Polkowice (5 grudnia o 18). Rewanże rozpoczną w niedzielę, 25 listopada o 18 w hali Parkowa meczem z AZS Gorzów (pierwszy mecz 69:92).
AZS-OPTeam Rzeszów - Widzew 74:63 (18:11, 22:17, 11:15, 23:20)
AZS: Elżbieta Mukosiej 20, Magdalena Kaczmarska 16, Aneta Kotnis 13, Joanna Kędzia 12, Leah Metcalf 9, Anna Kuncewicz 4, Edyta Czerwonka, Agnieszka Krzywoń, Agata Rafałowicz 0. Trener: Wojciech Downar-Zapolski.
Widzew: Aleksandra Pawlak 19, Leona Jankowska 14, Małgorzata Chomicka 11, Anna Tondel 11, Magdalena Rzeźnik 5, Katarzyna Bednarczyk 2, Lidia Kopczyk 1, Aleksandra Dziwińska 0, Agnieszka Modelska 0. Trener: Ryszard Andrzejczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?