Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew - Sokół Aleksandrów 4:1 [RELACJA, ZDJĘCIA]

Paulina Szczerkowska
Paulina Szczerkowska
Mecz Widzewa z Sokołem Aleksandrów dla ostatecznych rozstrzygnięć w III lidze nie miał żadnego znaczenia, ale wynik 4:1 (2:1) na pewno cieszy kibiców.

Spotkanie było wyjątkowe z innych powodów. Po pierwsze fani klubu na dwa miesiące żegnali się ze stadionem, który przez ostatnie pół roku bez wątpienia stał się ich domem. Po drugie na godzinę przed pierwszym gwizdkiem oficjalnie otwarto ulicę noszącą imię Włodzimierza Smolarska – znakomitego piłkarza Widzewa i reprezentacji Polski. Na otwarciu pojawił się m.in. Euzebiusz Smolarek, syn legendy Widzewa.

- Szkoda, że ojca nie ma już z nami i nie może tego sam zobaczyć. To, co zrobił dla Widzewa, dla Aleksandrowa Łódzkiego i całej piłki było czymś specjalnym – mówił popularny Ebi.

Zobacz też:Otwarcie ulicy Smolarka w Łodzi [ZDJĘCIA]

Sam mecz, choć bez stawki, oglądało się z przyjemnością. Fani łódzkiej drużyny na pewno nie byli jednak zadowoleni z pierwszych minut spotkania.

Już w 8. minucie znakomitą interwencją popisać się musiał Patryk Wolański. Jakub Rogalski świetnie uderzył z woleja i piłka leciała idealnie pod poprzeczkę bramki łodzian. Popularny „Wolo” wybił futbolówkę koniuszkami palców! W tej fazie gry to zawodnicy z Aleksandrowa dominowali i bramkę otwierającą wynik zdobyli już pięć minut później. Po rzucie rożnym piłkę dostał Damian Bierżyński, uderzył głową z bliskiej odległości i Wolański był bez szans.
Widzewiacy robili wszystko, żeby odrobić wstydliwą stratę i ta sztuka udała się im już w w 39. minucie. Po rzucie rożnym, wykonywanym przez Daniela Mąkę, pięknie z woleja uderzał Adam Radwański i piłka wpadła do bramki. Wynik spotkania znów był sprawą otwartą, a łodzianie walczyli o zwycięstwo.
Pod koniec I połowy Mateusz Michalski wszedł w pole karne, okiwał bramkarza, a ten, leżąc już na murawie, złapał widzewiaka za nogi. Sędzia pokazał na jedenasty metr boiska, a okazję wykorzystał sam poszkodowany. Do przerwy widzewiacy prowadzili więc z Sokołem 2:1.

**Czytaj też:

Alarm pożarowy na stadionie Widzewa [ZDJĘCIA, FILM]

**

W II części gry widzewiacy tylko potwierdzili swoją dominację. Od samego początku walczyli o podwyższenie wyniku, a nagroda nadeszła w 70. minucie. Piękną bramkę zza pola karnego strzelił wychowanek klubu Marcin Kozłowski i trzeba powiedzieć, że to trafienie akurat jemu wyjątkowo się należało. Popularny „Koziołek” przez cały sezon prezentował równą, dobrą formę, a bramka na własnym stadionie była znakomitym prezentem na obchodzone dzień później urodziny.
Wynik 3:1 na tablicy nie utrzymał się jednak długo, bo już po chwili, po indywidualnej akcji lewą stroną, bramkę strzelił Daniel Mąka. – Marcin Kozłowski strzelił przepiękną bramkę, a potem ja jeszcze lepszą – śmiał się na pomeczowej konferencji Mąka.

Do końca meczu wynik już się nie zmienił i trzeba przyznać, że widzewiacy z przytupem pożegnali się z tym szalonym sezonem. Łodzianie trafili w środę z piekła do nieba, bo początek spotkania był w ich wykonaniu bardzo słaby, ale z każdą minutą gra się poprawiała. Widzew ostatecznie skończył sezon w III ligi na 3. miejscu. W klubie z al. Piłsudskiego nikt nie ma jedna żadnych wątpliwości, że przyszłoroczne rozgrywki muszą już zakończyć się awansem.

Zobacz:Kara finansowa dla Widzewa

RTS Widzew Łódź – Sokół Aleksandrów Łódzki 4:1 (2:1)
Gole:
0:1 Damian Bierżyński (13.)
1:1 Adam Radwański (39.)
2:1 Mateusz Michalski (45.)
3:1 Marcin Kozłowski (70.)
4:1 Daniel Mąka (74.)

Widzew:
Wolański – Kozłowski, Rodak, Zieleniecki, Tlaga – Kamiński, Kazimierowicz (82. Olczak), Radwański, Michalski (91. Danaburski)– Mąka (76. Budka) – Brochocki (87. Miastopust)

Sokół:
Brudnicki – Pawlak, Bierżyński, Woźniczak, Stępień (86. Knera) – Kobiera, Marciniak – Rogalski, Chojecki, Wrzesiński (71. Pabjańczyk) – Kowalczyk (46. Michałek)

Widzów: 10 123

Żółte kartki: Kozłowski – Stępień, Rogalski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki