Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew zatrzymał Huragan! Pewne 4:0 łodzian

Paulina Szczerkowska
Paulina Szczerkowska
Krzysztof Szymczak
W 9. kolejce III ligi widzewiacy 4:0 (3:0) pokonali na wyjeździe Huragan Wołomin. Łodzianie rozegrali dobry mecz i rywale byli bez szans. Bramki strzelali: Mateusz Michalski, Robert Kowalczyk (dwie) i Daniel Mąka.

Każdy inny wynik, niż zwycięstwo Widzewa, byłby tutaj niespodzianką. Huragan to beniaminek III ligi, który walczy o to, aby utrzymać się w tej klasie rozgrywkowej. Łodzianie natomiast niezmiennie myślą tylko o awansie do II ligi. Dziś, dzięki efektownemu zwycięstwu nad drużyną z Wołomina, udało im się zbliżyć do tego celu.

W składzie Widzewa na ten mecz nie nastąpiły żadne zmiany w porównaniu z ostatnim, wygranym 2:1 spotkaniem z Ursusem Warszawa. Co ciekawe rozgrywki miały się odbyć bez kibiców gości, ale fani Widzewa mimo wszystko pojawili się w Wołominie. W około sto osób oglądali mecz zza płotu i dopingowali swoją drużynę.

Piłka do siatki Huraganu wpadła już w 2 minucie, ale to trafienie nie mogło zostać uznane, bo Robert Kowalczyk znajdował się na pozycji spalonej. „Kowalowi” zmienić wyniku się nie udało, ale już po minucie swojego trzeciego gola dla Widzewa zdobył Mateusz Michalski. Młodego zawodnika świetnym podaniem obsłużył Adrian Budka i nie pozostało mu nic innego, jak tylko skierować futbolówkę do bramki. Od tego czasu widzewiakom grało się zdecydowanie łatwiej.

CZYTAJ: Bartosz Kurek nie poleciał do Japonii. Zostanie w Polsce?

W 17. minucie łodzianie mieli kolejną świetną sytuację do podwyższenia wyniku. Znakomitą trójkową akcję przeprowadzili między sobą Daniel Mąka, Robert Kowalczyk i Mariusz Michalski. Powinien być gol, ale skończyło się tylko na rzucie rożnym. Widzew miał w tej połowie kolosalną przewagę, ale na kolejnego gola Widzewa trzeba było czekać do 24 minuty. Do siatki trafił Robert Kowalczyk, a kolejny raz w tym meczu asystował Adrian Budka. Akcja była niemal kopią tej, po której padł pierwszy gol dla Widzewa – podanie na krótki słupek i strzał na bramkę z bliskiej odlegości.

Huragan nie prezentował tego dnia wysokiej formy – pierwszy, niecelny zresztą, strzał na bramkę miejscowi zawodnicy oddali dopiero w 27. minucie. To była jednak jednorazowa próbowa w wykonaniu gospodarzy. Po nieco ponad 10 minutach było już 3:0 dla Widzewa, a do siatki kolejny raz trafił Robert Kowalczyk, który w sytuacji sam na sam pokonał Łukasz Derejko. Asystę przy tej bramce zaliczył Przemysław Rodak.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

II połowę obie drużyny zaczęły bez żadnych zmian. Stroną dominującą nadal był Widzew, a potwierdzeniem niech będzie gol na 4:0, zdobyty przez Daniela Mąkę. Połowę tej bramki trzeba zapisać jednak Adrianowi Budce, który obsłużył swojego kolegę doskonałym podaniem. Piłka spadła na głowę Mąki, a ten nie miał wyboru, musiał trafić do siatki pilnowanej przez Łukasza Derejko.

Łodzianie dominowali, ale gospodarze także szukali swoich szans. W 75. minucie strzału z dystansu spróbował Mikołaj Tokaj, ale świetnie w bramce interweniował Michał Choroś. Mecz nieco zwolnił, a widzewiacy niepotrzebnie cofnęli się pod swoją bramkę. Mimo tego zawodnicy Huraganu nie stworzyli sobie żadnych dogodnych sytuacji bramkowych. Widzew w końcówce też nie zachwycał, ale wynik pozwalał gościom na nieco spokojniejszą grę. Do siatki mogli trafić jeszcze Piotr Burski i Kamil Bartosiewicz, ale ostatecznie stanęło na wyniku 4:0 dla Widzewa. Trzy punkty absolutnie zasłużenie pojechały do Łodzi.

2. liga. PGE GKS Bełchatów znów zagrał fatalnie i przegrał

W następnej kolejce łodzianie na własnym stadionie zmierzą się z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Pierwszy gwizdek sędziego w niedzielę (2 października) o godz. 16:30.

Huragan Wołomin - RTS Widzew Łódź 0:4 (0:3)

Gole:

0:1 Michalski (3.)

0:2 Kowalczyk (24.)

0:3 Kowalczyk (38.)

0:4 Mąka (60.)

Składy na mecz:

Huragan:

Derejko – Górski, Ławcewicz-Musialik, Moryc – Żurawski, Śledziewski (69. Wróblewski), Tokaj, Woźniak (78. Maciak), Wielądek, Dukalski (84. Mierzwiński) – Choiński (65. Ndakiza)

Widzew:
Choroś – Tlaga, Jędrzejczyk, Zieleniecki, Szewczyk – Budka, Rodak, Możdżonek (65. Wielgus), Michalski (69. Bartosiewicz) – Mąka (65. Okachi) – Kowalczyk (58. Burski)

Żółte kartki: Kamil Tlaga

Zobacz także: Policja opublikowała wizerunki kibiców Widzewa, którzy byli na antysemickiej akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki