Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew - Znicz Pruszków 2:0

Dariusz Kuczmera

Tylko rok Widzew grał poza ekstraklasą. Zwycięstwo ze Zniczem Pruszków zapewniło widzewiakom awans.
Widzew: Mielcarz - Broź, Bieniuk, Stawarczyk, Lisowski - Budka, Szymanek, Panka, Grzeszczyk - Oziębała, Robak. Trener: Paweł Janas.
Znicz: Bieniek - Aleksa, Klepczarek, Kokosiński, Januszewski - Florian, Ekwueme, Osoliński, Kaczmarek - Chałas, Feliksiak. Trener: Krzysztof Chrobak.
Sędziuje Grzegorz Stęchły z Jarosławia.

Widzewiacy potrzebują tylko punktu, by móc się cieszyć z awansu. Chyba nie jest możliwe, by przegrali u siebie ze Zniczem.

Krzysztof Chrobak objął w ostatnich dniach zespół Znicza. - Wszystkie atuty są po stronie Widzewa - mówi przed meczem trener Znicza.

- Zawsze u siebie gramy o zwycięstwo. Nikt nie myśli tylko o remisie - mówi Paweł Janas, szkoleniowiec łódzkiej drużyny.

Stadion jest pełen, a bilety skończyły się wczoraj. Kibice wierzą w Widzew. Za chwilę rozpoczynamy.

Mecz rozpoczęli piłkarze Znicza.

Po akcji Adriana Budki pierwszy korner dla Widzewa. Ale bez zagrożenia bramki gości.

Widzew non stop atakuje. Znicz ma kłopoty z wyjściem z własnej połowy.

Na trybunach znakomici goście. Jest prezes PZPN Grzegorz Lato oraz była gwiazda Widzewa Włodzimierz Smolarek.

Gol dla Widzewa!
W 5 minucie Przemysław Oziębała zaskoczył strzałem w długi róg bramkarza Znicza. Ekstraklasa bliżej Widzewa!

O mało co, a byłby remis. Tomasz Feliksiak z kilku metrów nie trafił jednak do bramki Macieja Mielcarza.

Faulowany Robak, będzie szansa na gola z wolnego dla Widzewa.

Jarosław Bieniuk strzelał z kilku metrów, ale uderzenie zostało zablokowane.

Trwa okupacja pola karnego Znicza. Korner za kornerem, strzał za strzałem.

W 13 minucie Mindaugas Panka główkował nad poprzeczką.

Pierwszy rzut rożny dla Znicza. 17 minuta meczu.

Uderzenie Emmanuela Ekwueme, kolejny rożny.

Oziębała strzelał głową. Było blisko drugiego gola.

Bardzo blisko wyrównania. W 25 minucie Tomasz Chałas strzelił tuż obok słupka bramki Mielcarza. Znicz jest coraz groźniejszy.

Więcej walki w środku pola. Bez groźniejszych strzałów w ostatnich minutach.

Emmanuel Ekwueme padł na murawę, ale faulu nie było. Tolek już wrócił do gry. Ciekawe, jak wspomina czasy gry w Widzewie?

Gol dla Widzewa!
W 42 minucie świetne podanie Łukasza Grzeszczyka na gola zamienił Mindaugas Panka. Panka, Panka, Panka!!!

Przerwa. Widzew pewnie zmierza do ekstraklasy.

Za chwilę początek drugiej połowy. Zaczęli widzewiacy.

Żółta kartka dla Ekwueme za faul na Budce.

Zamieszanie pod bramką Znicza. Niewiele brakowało, a Grzeszczyk podwyższyłbyna 3:0! A tak tylko rożny.

W 57 minucie pierwsza zmiana w Zniczu. Maciej Rybaczuk zmienia Gerdasa Aleksę.

Za 25 minut na Widzewie będzie wielka feta. Znicz nie jest w stanie przeszkodzić łodzianom w awansie do ekstraklasy.

W 68 minucie pierwsza zmiana w Widzewie. Dejan Miloseski zmienia Łukasza Grzeszczyka.

Zmiana w Zniczu. W 72 minucie Mikołaj Rybaczuk zastępuje Tomasza Feliksiaka.

Wreszcie jakiś strzał. Paweł Kaczmarek ze Znicza uderzył z woleja tuż obok bramki Widzewa.

W 82 minucie powinno być 3:0. Robak nie trafił jednak do bramki w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Trzecia zmiana w Zniczu. Schodzi Dawid Florian, wchodzi Mikołaj Misiuk.

Pięć minut do końca meczu. Kibice zaczynają wiwatować.

W 87 minucie boisko opuszcza Adrian Budka. W jego miejsce wchodzi Łukasz Masłowski.

Przemysław Oziębała zmieniony przez Darvydasa Sernasa. To trzecia zmiana w Widzewie.

Stadion szaleje. Kibice czekają na ostatni gwizdek sędziego.

Wreszcie koniec. Widzew w ekstraklasie!!!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki