Większość mieszkańców Łódzkiego chce wyjechać w wakacje. Urlop spędzą głównie w kraju i zorganizują go na własną rękę

Wakacyjnym planom mieszkańców poszczególnych województw przyjrzeli się ankieterzy firmy IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów. Z opracowania wynika, ze 27 proc. mieszkańców naszego regionu na pewno wybierze się w podróż podczas tegorocznego lata, a kolejne 40 proc. raczej się na taki krok zdecyduje. W domu na pewno zostanie 9 proc. osób z regionu, a raczej ich los podzieli 24 proc.

Osoby, które nigdzie się nie wybiorą, tłumaczą to głównie brakiem pieniędzy - 45,5 proc. odpowiedzi (można było wskazać kilka przyczyn). Co piąty mieszkaniec regionu nie wyjedzie z obawy przed koronawiusem, a co czwarty obawia się tłumów po otwarciu hoteli. Aż 21,2 proc. ankietowanych nie decyduje się na wyjazd, gdyż obawia się wyższych cen, taki sam odsetek "nie ma głowy" do planowania podróży.

Niemal połowa planujących wypoczynek zamierza przeznaczyć na ten cel od 1 tys. do 3 tys. zł, a co trzeci mieszkaniec województwa łódzkiego wyda od 500 do 1 tys. zł. Aż 89,6 proc. ankietowanych nie zamierza korzystać z pomocy biura podróży i wypoczynek zorganizuje samodzielnie.

Aż 71,6 proc. osób, które chcą wyjechać, urlop spędzą w kraju, a niespełna 21 proc. połączy wypoczynek krajowy z zagranicznym. Tylko zagranicę wybiera się z kolei 15 proc. ankietowanych z naszego regionu.

- Pandemia nasiliła wśród Polaków swoisty patriotyzm gospodarczy - mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów. - Zwracamy większą uwagę na to, gdzie wędrują nasze pieniądze i jak możemy wspomóc dotknięte kryzysem biznesy. To wyraz solidarności, ale także myślenia o tym, co stanie się po pandemii. Bez wsparcia klientów wiele miejsc i firm, w tym naszych ulubionych, może zniknąć. W przypadku branży turystycznej przez długi czas jej funkcjonowanie uniemożliwiały lub utrudniały obostrzenia, co skutkowało znaczącym przyrostem zadłużenia. Tegoroczny wakacyjny sezon będzie więc dla nich niezwykle ważny, bo długi w tym biznesie sięgają 23 mln zł.

W województwie łódzkim w finansowych tarapatach jest 27 organizatorów turystyki, którzy mają do oddania ponad milion złotych. Największe zadłużenie mają firmy z Małopolski, które mają do oddania blisko 5,7 mln zł, a za nimi znalazły się firmy z Mazowsza z długiem zbliżającym się do 4 mln zł.