Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka awaria energetyczna w Łodzi. Centrum miasta bez prądu

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Wielka awaria energetyczna w Łodzi miała miejsce w piątek, 15 stycznia. Prądu zabrakło głównie w centrum miasta, ale również na niektórych osiedlach.

Prąd został wyłączony tuż po godzinie 14 w Śródmieściu oraz w części Widzewa. Przyczyną była awaria podstacji przy ul. Milionowej. Przez półorej godziny w Łodzi panował chaos.

Najgorzej było z komunikacją. Z powodu braku prądu stanęły tramwaje, blokując niemal wszystkie linie. Tramwaje stały na trasie WZ, ŁTR i na Narutowicza. Na Stokach łodzianie 1,5 godziny czekali w śnieżycy na tramwaj.

- Wysłaliśmy natychmiast wszystkie dostępne autobusy zastępcze. Jednak nie mamy ich tyle, by zastąpić wszystkie tramwaje - przyznaje Sebastian Grochala, rzecznik prasowy łódzkiego MPK.

Nie działała syngalizacja świetlna. Na jezdniach tworzyły się gigantyczne korki. Przejazd górą trasy WZ od Żeromskiego do Kilińskiego trwał 40 minut.

Na główne skrzyżowania policja wysłała pięć patroli do nadzoru sytuacji. Jednak ze względu na pogodę funkcjonariusze nie mogli kierować ruchem.

- Życie i zdrowie policjantów jest najważniejsze. W takich warunkach mogliby zostać potrąceni - tłumaczy Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.

W takiej sytuacji wielu łodzian pokonywało drogę pieszo, brodząc w zaspach i śnieżycy.

Nie działały też sklepy i restauracje. Klienci Centralu zostali wyprowadzeni na dwór.

- Na szczęście drzwi otwierają się ręcznie, a do lodówek mamy zastępcze źródło energii - słyszymy w dziale marketingu Centralu.

W McDonalds’ie na Piotrkowskiej pracownica stała w drzwiach i przepraszała chętnych. W magistracie nie działały komputery, jednak urzęnicy zostali na stanowiskach. Za to w niektórych biurach wyszli wcześniej.

Około godz. 15.30 awaria została usunięta.

Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
4 stycznia 2016 roku - 10 stycznia 2016 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki