Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka wigilia w hali Expo Łódź. Samotni znów mogą zasiąść do wspólnej wieczerzy

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Po dwóch latach przerwy osoby samotne znów mogą zasiąść razem do stołów podczas miejskiej wieczerzy wigilijnej, która odbędzie się w sobotę (24 grudnia) w hali Expo Łódź.

Samotni znów mogą zasiąść do wspólnej wieczerzy. W czasie pandemii dostawali paczki, ale spotkanie to dla nich coś więcej

Po dwóch latach przerwy osoby samotne znów mogą zasiąść razem do stołów podczas wielkiej miejskiej wieczerzy wigilijnej, która odbędzie się w sobotę w hali Expo Łódź.

W te święta wraca stacjonarna wieczerza wigilijna dla osób samotnych i potrzebujących. We współpracy z Urzędem Miasta Łodzi organizuje go Centrum Służby Rodzinie Archidiecezji Łódzkiej. 400 osób zasiądzie w Wigilię o godz. 12 w hali Expo Łódź przy al. Politechniki 4, kolejne 600 osób będzie mieć potrawy wigilijne dowiezione do domu.

Ks. Arkadiusz Lechowski, dyrektor CSR podkreśla, że najważniejsza w takim przedsięwzięciu jest możliwość spotkania. - Dzisiaj, jak mówi papież Franciszek, plagą jest nie tylko ubóstwo materialne, ale też samotność, która trapi ludzkość – tłumaczy dyrektor.

Także dla osób, które dostaną paczkę do domu nie zabraknie dobrego słowa. Wolontariusze mają bowiem kwadrans na rozmowę z każdym obdarowanym.

– Mamy zaplanowany czas na rozmowę, życzenia, może też przełamanie się opłatkiem, który też jest w paczce – mówi Michał Bogusławski z wspierającego akcję stowarzyszenia Missio Quotidiana.

Przygotowanie dań wigilijnych na tysiąc osób to ogromne przedsięwzięcie. Gotowanie, pieczenie i smażenie potraw trwało od niedzieli. Wolontariusze ugotowali aż 400 litrów czerwonego barszczu, usmażyli aż 300 kg karpia. Potrawy przygotowywano w kuchni Centrum Służby Rodzinie, w której na co dzień przygotowywane są posiłki dla 300 osób, m. in. dla samotnych matek i uchodźców z Ukrainy.

- Startujemy z otwartym sercem i otwartym garem. Każdemu pomagamy. Jesteśmy po to, żeby ci ludzie nie chodzili głodni – mówi Marcin Mikszewski, szef kuchni.

Potrawy zostały hermetycznie zapakowane. Do każdej paczki trafiło 19 produktów w tym opłatek, ciasta, makiełki, karp, kapusta z grzybami. Wśród pakujących porcje wolontariuszek były m. in. uczennice ósmej klasy SP nr 211 w Łodzi, które pakowały potrawy.

- Lubię pomagać ludziom – tłumaczyła jedna z nich, Angelika Wieczorek.

W czwartek i w piątek paczki po mieście rozwiezie stu wolontariuszy.

W środę (21 grudnia) organizatorzy mieli jeszcze kilkanaście wolnych miejsc na wieczerzy stacjonarnej, numerem do zgłoszeń to: 42 208 25 58. Organizatorzy szukali też około 20 wolontariuszy, którzy mogą zaoferować swój czas osobom samotnym.

To będzie pierwsza od dwóch lat miejska wigilia dla samotnych i potrzebujących. Wielkie wieczerze w halach organizowane były w Łodzi od roku 2016, brało w nich zawsze udział po kilkaset osób. Opłatkiem z osobami samotnymi dzielił się m. in. arcybiskup Grzegorz Ryś. Wśród uczestników byli wszyscy, którzy z różnych powodów nie mieli z kim zasiąść przy stole: seniorzy, których dzieci wyjechały za granicę, osoby po rozwodach, bezdomni, a w ostatnich latach także Ukraińcy, których względy finansowe lub praca zatrzymały w święta na obczyźnie.

- Jestem samotna, nie mam żadnej bliskiej rodziny. Nie chcę o tym mówić, bo zaraz zbiera mi się na płacz – mówiła nam seniorka uczestnicząca w ostatniej wigilii, która odbyła się przed pandemią.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki