Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielka woda pod dworcem Fabrycznym

Piotr Brzózka, Marcin Darda
Wykonawca nowego dworca w Łodzi: pod ziemią jest więcej wody, niż się spodziewaliśmy...
Wykonawca nowego dworca w Łodzi: pod ziemią jest więcej wody, niż się spodziewaliśmy... Jakub Pokora
Czy woda podmyje budowę podziemnego dworca w Łodzi? Wykonawca przyznaje: pod ziemią jest więcej wody, niż się spodziewaliśmy. Po mieście huknęła plotka, że firma budująca dworzec zażąda w związku z tym dodatkowych, olbrzymich pieniędzy. To stawiałoby inwestycję pod znakiem zapytania. Kolej i magistrat dementują te doniesienia. Nie zmienia to faktu, że z wodą coś trzeba zrobić. A terminy gonią.

- Potwierdzam, faktycznie jest problem geologiczny. Pod ziemią jest więcej wody, niż się spodziewaliśmy - mówi Piotr Odzijewicz, rzecznik Torpolu. - Ale monitorujemy sytuację i przygotowujemy dokumentację odnośnie rozwiązania tego problemu. Chcę poinformować, iż Torpol nie wnosi w związku z tym żadnych roszczeń, tym samym nie zamierza odstąpić od realizacji kontraktu - dodaje Odzijewicz.

Jednak łódzki radny Piotr Bors z SLD przekonuje: - Słyszałem, żeTorpol wystąpił do PKP PLK o zwiększenie zakresu robót. Nie wiem, o ile. Jeśli chodzi o 5 czy 10 mln zł, to nie ma problemu, ale jeśli więcej - jest. Jeśli to wszystko prawda, to jest to kompromitacja. W ubiegłym roku Hanna Zdanowska i Cezary Grabarczyk potrzebowali szybko sukcesu wyborczego. Wszystko przygotowywano po łebkach - stwierdza Bors.

Adrian Furgalski, szef Zespołu Doradców TOR, mówi, że "wodny" problem z inwestycją w środowisku jest znany. To, że dziś Torpol nie ma roszczeń, nie dziwi, bo nie zna jeszcze dokładnie sytuacji - mówi Furgalski. - Za kilka tygodni firma ją pozna, będzie też wiedzieć, o ile podroży to koszty i te roszczenia wysunie.

Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska (miasto Łódź wraz z PKP jest współinwestorem budowy dworca i węzła - red.) ma na ten temat własną teorię. - Ten dworzec jest solą w oku dla wielu w innych miastach i innych opcji politycznych. Wielu nie może przeboleć, że taki dworzec może powstać w Łodzi rządzonej przez Platformę Obywatelską - mówi prezydent Zdanowska.

- Zapewniam, że nie ma żadnego problemu z dworcem. Dosłownie przed chwilą rozmawiałam z prezesem Torpolu. Zapewnił mnie, że firma nie ma w związku z tą sprawą żadnych roszczeń, że to było wkalkulowane w koszty inwestycji. Zresztą Torpol wiedział, że tam jest dużo wody. To dlatego robili dodatkowe odwierty. Dworzec na pewno powstanie. Nawet jeśli z powodu wody coś mogłoby kosztować więcej, to koszty uda się zredukować w innym miejscu, poprzez zastosowanie tańszej metody wiercenia. Niedługo będzie zgoda na zastosowanie wiertła, zamiast metody odkrywkowej, jak w przypadku tunelu, którym pociągi dojadą na dworzec. Tak jest taniej, jest mniej ziemi do wywiezienia, trzeba zużyć mniej betonu.

Co zrobić z wodą, która znajduje się na terenie dworca? Prawdopodobnie przez miejską kanalizację trzeba będzie ją odprowadzić aż do rzek Jasień czy Ner. Ile to może kosztować i kto za to zapłaci: wykonawca czy miasto? - Odwodnienie wykopu jest skomplikowanym zagadnieniem inżynieryjno-technicznym. Będzie kilka wariantów odprowadzenia wody. Projekt odwodnienia wykopu, na zlecenie wykonawcy, przygotowuje firma Systra SA - mówi Błażej Moder, pełnomocnik prezydenta ds. Nowego Centrum Łodzi. - Szczegółowe ilości odprowadzonej wody będą znane po zakończeniu prac hydrologicznych. Koszty, zgodnie z umową, poniesie wykonawca. Obecnie trwają rozmowy z Zakładem Wodociągów i Kanalizacji oraz Grupową Oczyszczalnią Ścieków na temat procesu oraz jego kosztów - dodaje Moder.

Nieoficjalnie wiadomo, że szczegóły związane z metodami odprowadzenia wody mogą być znane dopiero w lipcu. Czy bardzo zagrozi to terminowi oddania inwestycji, który i tak jest już niezwykle napięty? Adrian Furgalski uważa termin zakończenia inwestycji zaplanowany na grudzień 2014 r. za nierealny i bez "wodnego" problemu, bo inwestycja rozpoczęła się później niż zakładano, a teraz stanęła. Według Furgalskiego, gdy rząd zapozna się w 2013 r. z "opóźnieniami na Łodzi", złoży wniosek do UE o przedłużenie finalizacji inwestycji (UE daje ponad 1 mld zł). Jeśli to nie przyniesie efektu, to albo wstrzyma budowę i odłoży jej zakończenie na później, albo "dworzec zrealizowany zostanie w mniejszym zakresie".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki