Wielkanoc 2022. Policja: Wpływ na ruch drogowy w czasie świąt będzie miała również wojna na Ukrainie

Święta to okres wzmożonego ruchu, ale też wzmożonych kontroli policyjnych. Czy policja posiada już częściowe statystyki, dotyczące ruchu drogowego, wypadków i nietrzeźwych kierowców?
Jeśli chodzi o statystyki, to mogę na razie jedynie podać za zeszły rok, żebyśmy orientacyjnie wiedzieli jaka jest skala. Przez cztery świąteczne dni, wliczając Wielki Piątek, Wielką Sobotę, Wielkanoc i Lany Poniedziałek, w ubiegłym roku były 153 wypadki drogowe, 22 ofiary i 181 osób rannych. I to można powiedzieć, że jest liczba podobna do normalnych dni. Ale zdecydowanie wyższa była liczba zatrzymanych nietrzeźwych kierowców. Było to 1069 osób. Corocznym trendem jest już to, że najwięcej zdarzeń drogowych odnotowujemy podczas wyjazdów i podczas powrotów ze świąt. W tamtym roku najwięcej, bo 54 wypadki zaistniały w piątek, a w poniedziałek były to 44 wypadki.

A jak w tej chwili, w piątkowe południe, wygląda ruch na polskich drogach?
Na razie nie widzimy bardzo natężonego ruchu. Ale tego spodziewamy się szczególnie dziś w godzinach popołudniowych i wieczorem. Jest to mocno związane z tym, że wielu z nas w tej chwili jest jeszcze w pracy. Nasze policyjne działania będą intensyfikowały się właśnie w dniach 15-18 kwietnia. Będziemy szczególnie kłaść nacisk na kontrole w czasie wyjazdów i powrotów ze świąt. Położymy duży nacisk na widoczność patroli na drogach. Ale oczywiście będą także patrole, których widać nie będzie. Wykorzystywać będziemy także bezzałogowe statki powietrzne szczególnie do kontrolowania prędkości. Kierowcy powinni pamiętać też oczywiście o fotoradarach. Będziemy zwracać dużą uwagę na to, żeby ruch odbywał się jak najbardziej płynnie. W niektórych miejscach może dochodzić do ręcznego kierowania ruchem. Oprócz trzeźwości i prędkości będziemy zwracać uwagę na takie rzeczy jak zapięte pasy bezpieczeństwa, czy odpowiednie przewożenie dzieci. Szczególny nadzór będziemy prowadzić nad zachowaniem kierowców wobec pieszych, szczególnie w okolicach przejść dla pieszych. W tym roku mamy bowiem istotnie więcej wypadków na przejściach dla pieszych, niż to było w latach poprzednich. Warto też przypomnieć kierowcom zawodowym, których masa całkowita pojazdu przekracza 12 ton, że w czasie świąt obowiązuje zakaz ruchu takich pojazdów.

Czy w tym roku spodziewany jest bardziej wzmożony ruch, niż to było w roku ubiegłym? Czy ten rok raczej nie powinien diametralnie się różnić?
W porównaniu do dwóch ostatnich lat, tegoroczne święta na pewno będą się znacznie różniły. Ruch będzie dużo bardziej wzmożony. Mają na to wpływ dwie sprawy. Pierwsza to zniesienie obostrzeń covidowych, co spowoduje dużą większą mobilność społeczeństwa. Druga sprawa, która będzie miała wpływ na ruch drogowy - to wojna na Ukrainie. A dokładniej duży napływ uchodźców. W całym zeszłym roku mieliśmy na wschodniej granicy - z Białorusią i Ukrainą ruch na granicy 2.7 mln pojazdów osobowych, które przekroczyły granicę. W tej chwili według danych Straży Granicznej tylko w ostatnim miesiącu ta liczba jest tożsama. Zwracamy na to uwagę, szczególnie w kontekście bezpieczeństwa pieszych. Szczególnie przy samej granicy spotykamy przecież wielu pieszych, przeważnie kobiet i dzieci, które są niejako zagubione. Zauważyliśmy także, że wielu kierowców zza wschodniej granicy nie wie jak się zachować na drogach w Polsce, szczególnie w okolicach przejść dla pieszych.

W których miejscach w czasie świąt może być najbardziej wzmożony ruch samochodowy? Gdzie kierowcy muszą najbardziej uważać?
Szczególnie w czasie wyjazdów i powrotów spodziewajmy się natężonego ruchu w okolicach największych miast w Polsce. Jeśli chodzi np. o Warszawę, to korki mogą tworzyć się w kierunku na Gdańsk, na trasie przez Łomianki, czy też w kierunku na Białystok i Terespol. Tutaj będziemy szczególnie widoczni, bo możemy być najbardziej potrzebni. W sobotę i niedzielę z kolei ruch bardziej może się rozłożyć na drogi lokalne.

Rozmawiał Marcin Koziestański