Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru była eksplozja parownika. Wybuch porozrzucał elementy konstrukcyjne hali w promieni kilkudziesięciu metrów. Ogień szybko objął wnętrze hali produkcyjnej. Hali o powierzchni 1000 m. kw. nie udało się uratować.
- Na miejscu znajdowało się wiele wyrobów z dzianiny, które są łatwopalne. To sprawiło, że ogień się rozprzestrzenił - mówi Arkadiusz Makowski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej PSP w Łodzi.
Strażacy mieli też problem z wodą, którą musieli czerpać z pobliskich stawów. Szczęśliwie udało się zabezpieczyć przed ogniem kotłownię z trzema zbiornikami oleju opałowego. Udało się też ochronić przed ogniem sąsiadujący z magazynem dwupiętrowy budynek mieszkalny.
Około godz. 21 strażakom udało się opanować pożar. Dogaszanie miało trwać całą noc. Straty nie są jeszcze oszacowane. Obok strażaków zawodowych w akcji uczestniczą ochotnicy z okolicznych jednostek OSP.
Zakład produkcyjny w Malanowie zatrudnia ok. 100 osób. W pożarze, poza budynkiem, zniszczeniu uległy licznie zgromadzone w nim materiały produkcyjne.
CZYTAJ TEŻ:
* Ozorków: pożar zakładu dziewiarskiego [ZDJĘCIA]
* Wybuch gazu pod Rawą Maz. Wielkie zniszczenia [ZDJĘCIA]
* Łódź: pożar na Pomorskiej. 6 mln zł strat
* Łódź: pożar Wifamy (AKTUALIZACJA - ZDJĘCIA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?