I właśnie Fuzja – oprócz portalu Jemy w Łodzi oraz Łódzkiego Centrum Wydarzeń – była organizatorem największego śniadania w mieście. Stoliki w zabytkowej elektrowni były oblegane, zaś po smakołyki trzeba było stać w długich kolejkach.
Śniadanie w elektrowni: chałka, sernik i awokado
Sprzedawcami były łódzkie kawiarnie i piekarnie, w tym kawiarnia Deseo działająca na terenie Fuzji. Serwowały one smaczne kanapki, ciasta, gofry, bułki, owoce, kawę, czekoladę na gorąco oraz inne desery i napoje. Chętnych nie brakowało.
- W kolejce czekaliśmy około 15 minut, ale warto było. Stąd przed nami na stoliku chałka z twarożkiem i brzoskwiniami oraz chałka z jajkiem i awokado. A do tego lemoniada i sernik baskijski – mówią wcinający z apetytem Hubert i Sandra z Łodzi (on w ramach studiów skończył informatykę, a ona farmację).
Organizatorzy szacują, że w „Targu śniadaniowym” w secesyjnej elektrowni udział wzięło około 4 tys. osób, czyli dwa razy więcej niż w poprzedniej tego typu imprezie. Był to „Targ kawy i czekolady” w kwietniu tego roku. Stąd zapowiedź organizatorów, że takie imprezy będą kontynuowane.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?