Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielton czasowo zamknął kolejną zagraniczną fabrykę. Zakład w Wieluniu produkuje

Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Zbigniew Rybczyński
Wielton Group czasowo zamknął fabrykę w Wielkiej Brytanii. Wcześniej przerwały produkcję zakłady francuskie i włoskie. Centrum produkcyjne w Wieluniu, która zatrudnia blisko 2 tys. osób, póki co funkcjonuje. Przedłużający się kryzys epidemiologiczny może jednak doprowadzić do zaburzenia dostaw materiałów i surowców.

Pandemia koronawirusa postawiła w bardzo trudnej sytuacji niewielkie przedsiębiorstwa, ale też rynkowych potentatów. Działający na skalę międzynarodową Wielton Group został zmuszony zamknąć część swoich zagranicznych zakładów. Po fabrykach we Francji i Włoszech przerwano produkcję w Wielkiej Brytanii. Zarząd spółki pod koniec marca wydał w tej sprawie komunikat.

Wieluńska fabryka póki co funkcjonuje nieprzerwanie przy zastosowaniu dodatkowych środków bezpieczeństwa. Zatrudniając w Wieluniu blisko 2 tys. osób, Wielton jest największym pracodawcą w mieście i regionie. Jako spółka giełdowa podaje do wiadomości publicznej raporty o wpływie rozprzestrzeniania się koronawirusa COVID-19 na działalność i perspektywy przedsiębiorstwa. Pierwszy i jak na razie ostatni dokument, który zawiera informacje o sytuacji wieluńskich zakładów, został wydany 18 marca. Czytamy w nim:

„Zważywszy na ograniczenia wprowadzane przez rządy poszczególnych państw, w tym zamykanie granic, przy jednoczesnym braku ograniczeń dla osób realizujących międzynarodowy transport towarów, Zarząd Spółki ocenia efektywność łańcucha dostaw do fabryki w Wieluniu jako satysfakcjonującą. Nie występują nadzwyczajne braki materiałów i surowców lub nieprzewidziane utrudnienia. Zarówno poziom zapasów jak i bieżące dostawy komponentów umożliwiają utrzymanie ciągłości produkcji”.

Jednocześnie zarząd spółki zastrzegł, że przedłużający się kryzys epidemiologiczny może doprowadzić do istotnych opóźnień i ograniczeń dostaw materiałów i surowców do zakładów Grupy Wielton, co bezpośrednio przełoży się na możliwości produkcyjne.

„Obecnie jednak produkcja w zakładzie w Wieluniu przebiega stabilnie, z uwzględnieniem okoliczności wprowadzenia dodatkowych środków bezpieczeństwa. Odbiory są prowadzone w sposób ciągły, ich liczba nieznacznie odbiega od zwykłego poziomu. Proces bieżącej sprzedaży jest przeprowadzany bez większych zakłóceń. Liczba zamawianych pojazdów jest niższa, lecz spadek nie jest istotny” - podano w komunikacie giełdowym z 18 marca.

Zarząd spółki ocenił, że skutki pandemii mogą mieć istotny wpływ na przyszłe wyniki operacyjne i finansowe oraz działalność Grupy Wielton. Jednak skala tego wpływu aktualnie nie jest możliwa do oszacowania. Do najistotniejszych ryzyk kierownictwo firmy zaliczyło:

  • ryzyko przerwania procesu produkcyjnego w związku z zakażeniem pracowników,
  • przerwanie łańcucha dostaw komponentów do produkcji,
  • ryzyko spadku zapotrzebowania na produkty Grupy ze względu na ogólną sytuację gospodarczą związaną z koronawirusem.

Zagraniczne spółki Wieltonu zmuszone przerwać produkcję

Od kilku tygodni nie funkcjonuje zakład Wieltonu we Francji. Do przerwania produkcji zobligowała spółkę Fruehauf, podobnie jak wiele innych przedsiębiorstw, decyzja rządu francuskiego. Nie było możliwości zagwarantowania przestrzegania zasad określonych przez rząd w celu zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego pracownikom. Francuskie firmy otrzymają od państwa rekompensatę za wypłacone w czasie przestoju wynagrodzenia pracowników.

Pod koniec marca wstrzymano produkcję brytyjskiego Lawrence David, która ma kilkanaście proc. udziałów w przychodach Grupy Wielton.

„Decyzja podyktowana jest troską o zdrowie pracowników spółki, a także postępującą absencją w zakładach produkcyjnych w Wielkiej Brytanii (spowodowaną w szczególności licznymi obowiązkowymi kwarantannami mającymi związek z rozprzestrzenianiem się koronawirusa), co obejmuje również pracowników zakładów Grupy Lawrence David oraz przekłada na zakłócenia w łańcuchu dostaw” - poinformował Wielton w komunikacie z 27 marca.

Zarząd spółki dodał, że „Lawrence David posiada obecnie pełen portfel zamówień, a skumulowane stany zapasów umożliwią szybkie przywrócenie pełnych zdolności sprzedażowo - produkcyjnych po wznowieniu działalności operacyjnej”.

W związku z pandemią czasowo wstrzymano również procesy montażu w włoskiej spółce Viberti Rimorchi. Grupa Langendorf w Niemczech produkuje i sprzedaje, ale poniżej optymalnego poziomu. Rosyjska spółka zależna Wieltonu prowadzi działalność bez większych zakłóceń.

IDZIESZ NA ZAKUPY, JEŹDZISZ KOMUNIKACJĄ MIEJSKĄ? – ZABIERZ ZE SOBĄ ŚRODKI DO DEZYNFEKCJI DŁONI >> Sprawdź produkty dostępne w naszym sklepie <<

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki