Jak wyjaśnia jednak wójt tej gminy, tamtejsza rada nie podejmowała takiej uchwały.
We wrześniu ubiegłego roku Rada Gminy Skierniewice podjęła uchwałę przyjmującą apel w sprawie obrony małżeństwa i rodziny, skierowany do najwyższych władz państwowych. W apelu tym radni zwrócili się do władz państwa o podjęcie kroków, które miałyby przeciwdziałać ideologii, która – ich zdaniem – jest propagowana między innymi podczas marszów równości.
Wójt gminy Skierniewice przyznaje, że ma obawy związane przede wszystkim z konsekwencjami finansowymi, jakie gmina może ponieść.
– Kilka miesięcy po podjęciu uchwały przyjmującej apel dotarły do mnie niepokojące sygnały, płynące z zewnątrz, z których jasno wynikało, że gmina może być a cenzurowanym – tłumaczy wójt Czesław Pytlewski. – W grudniu zgłosiła się na przykład osoba, podającą się za członka grupy LGBT z żądaniem informacji, w ramach prawa dostępu do formacji publicznej, o okolicznościach powstania takiej uchwały. Informowałem radnych o docierających do mnie niepokojących sygnałach, ale nie podjęli żydach działań.
Wójt zapewnia, że nie miał wpływu a treść uchwały i samego apelu.
– Radni po prostu podjęli tę uchwałę i ie dało się z tym nic zrobić – mówi –. Została ona wysłana między innymi do obydwu izb parlamentarnych, przy których pracuje stały przedstawiciel Unii Europejskiej i najprawdopodobniej tą drogą informacja o uchwale dotarła również do gremiów zagranicznych.
Wójt Pytlewski podkreśla, że – jak do tej pory – gmina nie miała problemów z dostępem do pieniędzy unijnych. Czy tak będzie dalej? Przykład Wielunia pokazuje, że nie jest to wcale pewne.
Odrzucony wniosek Wielunia nie wpłynie w znaczący sposób na współpracę z miastem partnerskim. Pieniądze, jakie można było pozyskać rzeczywiście dla budżetu gminy nie stanowią znaczącej kwoty, a zarówno burmistrz jak i przewodniczący rady zamierzają bronić karty rodziny.
Nie ma jednak żadnej pewności, że w przyszłości samorządom, które podjęły kontrowersyjne uchwały "koło nosa" nie przejdą znacznie większe środki z UE. W takiej sytuacji może znaleźć się ponownie Wieluń, czy nie mające dotąd problemów z pozyskiwaniem pieniędzy Skierniewice oraz pozostałe wymienione przez posłankę Lewicy samorządy.