Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wieluń: Kinga zginęła w dniu swoich 19. urodzin

Zbyszek Rybczyński
Sprawczyni wypadku, tak jak Kinga, ma 19 lat.  Badanie wykazało, że prowadziła podwpływem alkoholu
Sprawczyni wypadku, tak jak Kinga, ma 19 lat. Badanie wykazało, że prowadziła podwpływem alkoholu Wojciech Wilczyński
Kinga obchodziła wczoraj dziewiętnaste urodziny. Wczesnym popołudniem wracała z koleżankami samochodem, na łu-ku drogi opel astra wypadł z jezdni i uderzył w drzewo. Kinga zginęła na miejscu, jej trzy koleżanki zostały ranne. Sprawczyni wypadku, także 19-letnia dziewczyna, była pod wpływem alkoholu.

Popowice, niewielka wieś pod Wieluniem, są pogrążone w żałobie. Część mieszkańców jest w szoku, trudno im uwierzyć, że mogło dojść do takiej tragedii. Kinga i jej koleżanki to uczennice jednej klasy wieluńskiego technikum gastronomicznego. Uczyły się w III klasie w zawodzie kucharz. Wczoraj około godz. 14 wracały znad rzeki, gdy na zakręcie kierująca nie opanowała pojazdu. Uderzenie w drzewo było bardzo silne.

Kindze lekarz nie mógł już pomóc. Pozostałe trzy dziewczęta trafiły do szpitala.

- Jasny gwint - mówił pod nosem Grzegorz Drygała, którego córka Agnieszka chodziła z Kingą do jednej klasy.- Jeszcze rano widziałem się z Kingą. Podwoziłem ją do Wielunia. Zażartowałem nawet: ''To co? Wieczorem widzimy się na twojej urodzinowej imprezce?''. Odpowiedziała: ''Zobaczymy, czas pokaże''.

Kingę wszyscy znali i lubili. Udzielała się w młodzieżowej drużynie pożarniczej w swej rodzinnej miejscowości.

- Kiedy Kinga miała sześć lat, zmarła jej mama. Była oczkiem w głowie ojca. Nie wiem, jak on się podniesie po takiej tragedii- załamuje ręce pani Bożena, bliska znajoma rodziny Kingi.

Nauczyciele z technikum gastronomicznego dopiero wieczorem dowiedzieli się o tragedii.

- To się w głowie nie mieści. Jestem na środkach uspokajających, nie mogę o tym mówić. Mogę tylko powiedzieć, że to są świetne dziewczyny - mówiła łamiącym się głosem nauczycielka ZS nr 1.

Sprawczyni wypadku oraz pozostałe dwie pasażerki samochodu zostały przewiezione do szpitala w Wieluniu. Jak poinformował wicedyrektor lecznicy Dariusz Placek, nie odniosły poważniejszych obrażeń. Badanie wykazało, że dziewczyna, która siedziała za kierownicą, była pod wpływem alkoholu.

- Miała 0,6 promila - informuje Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Grozi jej do 12 lat więzienia.

Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. - Mokra nawierzchnia mogła się przyczynić do wypadku, trudno jednak przesądzać, w jakim stopniu - zaznacza Rafał Krupski, oficer dyżurny komendy policji w Wieluniu.

Na feralnym łuku drogi w Kamionie nie odnotowano w ostatnich latach żadnych poważniejszych wypadków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki