Wiemy jak będzie wyglądał stadion ŁKS. Konferencja prasowa ws. obiektu w al. Unii 2

- Jeśli ten stadion naprawdę powstanie i będzie tak właśnie wyglądał, to dzień oddania go do użytku stanie się w historii klubu wydarzeniem tak ważnym jak dwa mistrzostwa Polski - stwierdził jeden ze starszych sympatyków ŁKS. I chyba niewiele w tych słowach fana drużyny z al. Unii jest przesady, bo sprawnie zarządzana firma, którą stał się Łódzki Klub Sportowy pod rządami Tomasza Salskiego, na normalny wyposażony w cztery trybuny obiekt zwyczajnie zasługuje.

Dziś wszystko wskazuje na to, że ta niekończąca się historia ze stadionem dla najstarszego łódzkiego klubu zakończy się happy endem. Na początku czerwca miasto czyli operator Stadionu Miejskiego w al. Unii 2, podpisało umowę z firmą Mirbud. Ta ostatnia we wrześniu ostro zabrała się do pracy, więc prognozy mówiące o tym, że trzy trybuny mogą powstać już w dwa lata nie są prawdopodobnie wyłącznie pobożnym życzeniem kibiców ŁKS.

W środę w strefie sky box łódzkiego stadionu prezydent miasta Łodzi Hanna Zdanowska i przedstawiciel firmy Mirbud S.A. Tomasz Sałata w asyście prezesa ŁKS i Pawła Bliźniuka (członka komitetu sterującego ds. rozbudowy stadionu) zaprezentowali po raz pierwszy wizualizację obiektu.

Jakie się prezentuje rzeczona wizualizacja? Cóż, kibice, klub, wykonawca i w końcu samo miasto zdają się być zadowoleni. - Zostanie utrzymany charakter obiektu i jego główne elementy, w tym bardzo ładne zadaszenie. Trybuny będą na tym samym poziomie. Obiekt będzie posiadał osiemnaście tysięcy krzesełek - wyjaśnił Tomasz Sałata z firmy Mirbud S.A.

Prace budowlane już się rozpoczęły i wedle zapewnień przedstawiciela wykonawcy inwestycji będą prowadzone także zimą (zostaną przerwane na pewien czas dopiero ponoć wówczas, gdy temperatura spadnie osiem stopni poniżej zera).
- Już dziś prowadzone są bardzo intensywne prace ziemne. W przyszłym tygodniu powinniśmy zakończyć wszystkie podstawowe roboty związane z wykopami, a i rozpoczniemy prace związane z wykonaniem fundamentów. Poza tym jeszcze w tym miesiącu w planie mamy rozpoczęcie palowanie - powiedział Tomasz Sałata, dodając że dzięki decyzji miasta o przesunięciu dodatkowych funduszy z budżetu na inwestycję w al. Unii 2, Mirbud S.A. będzie mógł wykonać w tym roku dodatkowe prace o wartości 5 mln zł. - Dziś już mamy koncepcję czyli wizualizację stadionu, która została zaakceptowana przez zamawiającego. Przed nami jeszcze prace projektowe - wyjaśnił Tomasz Sałata.

Mirbud rozpoczął rozbudowę stadionu od prac nad trybuną południową i wschodnią. Na początku przyszłego roku firma wystąpi o pozwolenie na budowę trybuny północnej. - Myślę, że wiosną rozpoczną się intensywne prace związane z budową tej właśnie trybuny - wyrokuje Tomasz Sałata.

Na spotkaniu nie mogło zabraknąć prezydent miasta, która kilka lat temu obiecała łodzianom najpierw budowę a potem rozbudowę stadionu ŁKS. Obietnica zostanie spełniona, kiedy trzy brakujące trybuny wreszcie powstaną.
- Kończymy ostatni z obiektów, który dopełni nie tylko infrastrukturę futbolową naszego miasta, ale i ten obszar, na którym znajduje się unikatowy w skali ogólnopolskiej kompleks sportowo-rekreacyjny. Stadion jest swego rodzaju zwieńczeniem dzieła całej tej przestrzeni - powiedziała prezydent miasta Łodzi Hanna Zdanowska, życząc przy okazji piłkarskiej drużynie sukcesów w ekstraklasie, a klubowi tego, by w przyszłości każde z osiemnastu tysięcy krzesełek miało swojego właściciela.

- Wszystko wskazuje na to, że uda się tę inwestycję zrealizować szybciej niż przewiduje umowa - dodał Paweł Bliźniuk, członek komitetu sterującego ds. rozbudowy stadionu, który wraz z Mariuszem Przybyłą od początku zaangażował się w sprawę rozbudowy obiektu.

Tomasz Salski ma więc dziś powody do zadowolenia. Szef łódzkiego klubu przyznał, że klub z powodu braku trzech trybun traci ok. 5 mln zł rocznie, od rozbudowy obiektu, który użytkuje zależy więc jego przyszłość. - Dla nas najważniejsze jest to, że te prace idą szybciej niż przewidywał to harmonogram. Jestem w stałym kontakcie z prezesem firmy Mirbud i pozwalam sobie stale mu przypominać, że tę inwestycję warto zakończyć wcześniej niż w te 36 miesięcy, które są w kontrakcie. Cieszę się, że poza działalnością komitetu sterującego ds. rozbudowy stadionu mamy też możliwość spotkania się raz w tygodniu na radzie budowy. Nasze prośby są przez wykonawcę uwzględniane co dla nas jest bardzo ważne - podkreślił szef łódzkiego klubu. - Cieszę się, że ten stadion będzie dysponował dobrą powierzchnię komercyjną, z której będziemy jak klub mogli korzystać.

W osiemnastotysięcznym obiekcie ma znaleźć się miejsce i na muzeum klubowe, i restaurację (południowa i wschodnia trybuna). Z kolei recepcja, sala konferencyjna i bankietowa, pomieszczenia socjalne dla pracowników, magazyny, w końcu także powierzchnie biurowo-handlowe zostaną umiejscowione (jeśli nic się tu nie zmieniło) w trybunie północnej.
- Uwierzę dopiero jak zobaczę, ale przyznaję, dziś serce się cieszy. Czekaliśmy na to kilkadziesiąt lat - rzucił po zakończonej konferencji prasowej stary kibic ŁKS.

Dodajmy, że wielu sympatykom klubu z al. Unii 2 marzy się również, aby dokończony obiekt został nazwany imieniem Władysława Króla, legendarnego piłkarza i trenera ŁKS, reprezentanta Polski i olimpijczyka. Wówczas byłby to stadion iście... królewski.