Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Wiewióry” pozostały w grze o awans, a kibice bawili się świetnie. ŁKS Commercecon – Chimik Jużne 3:1 [Zdjęcia]

R. Piotrowski
ŁKS Commercecon odniósł w czwartek trzecie zwycięstwo w Lidze Mistrzyń [Fot. Grzegorz Gałasiński]
Siatkarki ŁKS Commercecon pokonały w czwartej serii spotkań grupy C Ligi Mistrzyń Chimika Jużne 3:1. Dzięki zwycięstwu nad Ukrainkami podopieczne trenera Marka Solarewicza wciąż mają szansę na awans do kolejnej rundy tych rozgrywek.

O różnicy dzielącej dziś mistrza Ukrainy od najlepszej drużyny poprzedniego sezonu Ligi Siatkówki Kobiet dowiedzieliśmy się nieco już w pierwszych ośmiu minutach spotkania. Przyjezdne nie potrafiły sobie poradzić z zagrywką Evy Mori, popełniały błędy w przyjęciu i nie potrafiły sforsować bloku ełkaesianek, więc pomimo dwóch przerw w grze na prośbę trenera Jewgena Nikołajewa i kilku zmian, „wiewióry” rozpoczęły mecz od prowadzenia… 10:0.

Ełkaesianki były nie do zatrzymania w pierwszym secie. Wyraźnie zdeprymowane nieudanym początkiem Ukrainki kąsała bezlitośnie z lewego skrzydła Aleksandra Wójcik, świetnie piłki rozdzielała Eva Mori (Słowenka wygrała też wiele pojedynków przy siatce), swoje zrobiły Krystyna Strasz, Katarina Lazović i Monika Bociek (MVP spotkania), więc podopieczne trenera Marka Solarewicza wygrały tę partię do 15.

Przebieg pierwszego seta chyba wpłynął na koncentrację mistrzyń Polski, bo kolejna część spotkania rozpoczęła się od prowadzenia 4:1 dla Chimika. Chwilę później za sprawą m.in. dobrej gry łódzkiego bloku i niezłej zagrywki (świetnie w polu serwisowym spisywały się słoweńska rozgrywająca i Katarina Lazović) łodzianki odzyskały inicjatywę, a choć tym razem rywalki na czele ze świetnie atakującą Kiriczenko sprawiły łodziankom nieco kłopotów i ta partia padła łupem „wiewiór” (25:19).

Trzeci set rozpoczął się tak jak poprzedni czyli od prowadzenia (7:1) Ukrainek. Trener Marek Solarewicz ratował w międzyczasie sytuację przerwą na żądanie i po chwili jego podopieczne zaczęły odrabiać straty. Po udanej akcji Ewy Kwiatkowskiej przewaga Chimika stopniała do trzech punktów, niedługo po tym wskutek błędu Julii Bojko na tablicy wyników widniał remis, ba, ełkaesianki zdołały nawet na chwilę objąć prowadzenie, więc wydawało się, że przechylą szalę zwycięstwa na swoją stronę i tym razem. Niestety, w końcówce więcej zimnej krwi zachowały Ukrainki i tym razem to one cieszyły się z wygranego seta (do 23).

Ta nieudana trzecia odsłona czwartkowego pojedynku mocno podrażniła ambicję łódzkich siatkarek, które kolejną partię rozpoczęły już znacznie lepiej niż dwie poprzednie. Znów dobrze spisywały się ełkaesianki w polu zagrywki (Monika Bociek), a i potrafiły wykorzystać błędy Ukrainek (m.in. Ewa Kwiatkowska), więc nikogo nie dziwiło, że po kilku minutach prowadziły różnicą siedmiu „oczek” (14:7). Potem coś bardzo złego zaczęło się dziać z przyjęciem mistrzyń Polski, co Julia Bojko i jej koleżanki wykorzystały odrabiając część strat. Szczęśliwie dla kibiców ŁKS gospodynie opanowały sytuację. Piłkę meczową „wiewióry” wywalczyły po nieudanym ataku Kiriczenko, a po chwili Monika Bociek postawiła kropkę nad „i”.

ŁKS Commercecon wygrał po raz pierwszy w tej edycji Ligi Mistrzyń za trzy punkty, w sumie odniósł już trzecie zwycięstwo i z ośmioma „oczkami” na koncie pozostał w grze o awans do kolejnej rundy. Teraz podopieczne trenera Marka Solarewicza czekają dwa arcytrudne pojedynki na wyjeździe - 5 lutego z Allianz MTV w Stuttgarcie i 18 lutego z Igor Gorgonzola Novara.

ŁKS Commercecon – Chimik Jużne 3:1 (25:15, 25:19, 23:25, 25:22)
MVP spotkania: Monika Bociek.
ŁKS Commercecon: Eva Mori (7), Ewa Kwiatkowska (9), Klaudia Alagierska (8), Aleksandra Wójcik (17), Katarina Lazović (17), Monika Bociek (21), Krystyna Strasz i Anna Korabiec (libero) oraz Joanna Pacak, Valeria Caracuta, Daria Szczyrba, Natalia Skrzypkowska (1)*. Trener: Marek Solarewicz.
Chimik: Frolowa (14), Bojko (10), Jakowczuk, Welyjkokon, Mikitjuk, Chober, Niemtsewa (libero) oraz Kiriczenko (16), Skrypak (1), Stepanowska (8), Majewska (7).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki