– W wigilię dzieci w przedszkolu jest zazwyczaj mniej niż w zwykły dzień, ale na stanowiskach musimy być, bo jesteśmy placówką „nieferyjną” – opowiada Barbara Truchta, dyrektor Przedszkola Miejskiego nr 171 na Widzewie-Wschodzie. Tam dzień pracy kończy się o godz. 17.
Od rodziców łódzkich maluchów wiemy jednak, że duża część przedszkoli zdecydowała się na sporządzanie wigilijnych list. W przypadku, gdy żaden rodzic nie wpisał na listę nazwiska swojej pociechy, placówka jest w wigilię zamknięta – zatem nie ma możliwości oddania dziecka do przedszkola, jeśli rodzice zorientują się np., że zapomnieli o części świątecznych prezentów. I chcieliby to zrobić bez swojego malucha.
Są też przedszkola otwierane w wigilię dla trójki-czwórki dzieci, których rodzice uprzednio wpisali pociechy na wigilijną listę. Listy w przedszkolach będą również tworzone przed sylwestrem. Chodzi o dostosowanie liczby potrzebnych nauczycieli oraz ilości jedzenia do liczby zgłoszonych na 31 grudnia maluchów.
A ile przedszkoli nie otworzy się po sylwestrze? Przypomnijmy, że w przedświątecznym tygodniu trzy z łódzkich placówek (PM nr 47, 77 i 148) oraz jedna w Zgierzu (nr 10) objęła „belferska grypa”, czyli akcja masowego przechodzenia pracowników na zwolnienia lekarskie. Akcja spowodowała odwoływanie normalnych zajęć lub ich części – choć żadna z placówek w regionie nie odmówiła zaopiekowanie się dziećmi.
Nauczyciele chcą podwyżek i wzorują swoją akcję na zakończonym sukcesem proteście policjantów – którzy także domagali się wzrostu płac. Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego namawia pracowników oświaty, aby „zadbali o swoje zdrowie”, zatem w styczniu można spodziewać się kolejnych.
„Belferska grypa” objęła także Szkoły Podstawowe nr 51, 65, 110 i 153 w Łodzi oraz SP nr 12 w Zgierzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?