Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Willa Emila Wicke przy Kopernika zostanie wyremontowana

Wiesław Pierzchała
Z czasem rezydencję powiększono o część zachodnią - z wykuszem i ogrodem zimowym
Z czasem rezydencję powiększono o część zachodnią - z wykuszem i ogrodem zimowym Krzysztof Szymczak
Dawną świetność - wraz z nowym, stylowym ogrodzeniem - odzyska zabytkowa willa Emila Wicke przy ul. Kopernika 36.

Prace renowacyjne odbędą się w tym roku i pochłoną niecały milion złotych. Jak nas zapewnił Tomasz Piotrowski, szef projektu "Miasto kamienic", fachowcy odnowią elewację, poprawią konstrukcję dachu oraz zainstalują nowe, stylowe ogrodzenie. Na ratunek jest już najwyższa pora, bowiem na ścianach rezydencji odpadają zarówno tynki, jak i gzymsy pod dachem.

Ta stylowa, nawiązująca do włoskiego renesansu willa nie była dotąd opisywana, więc informacje o niej w książkach i publikacjach są szczątkowe. Z ustaleń Piotra Ugorowicza z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi wynika, że projekt willi był gotowy w 1887 roku i wkrótce ozdobiła ówczesną szosę Milscha, o czym świadczy zdjęcie na łamach "Lodzer Zeitung" z 1888 roku. Widzimy na nim piętrowy, boniowany budynek, który jednak różni się od obecnego. A to dlatego, że z czasem - zapewne na przełomie XIX i XX wieku - został rozbudowany. Różnica jest dość istotna, bowiem najpierw ozdobą willi był jedynie wschodni ryzalit zwieńczony tarasem, zaś potem dobudowano część zachodnią - z wykuszem i 5-boczną oranżerią z kolumnami na narożach.

ZOBACZ TEŻ: Wille, pałace i kamienice. Sprawdź, czy znasz łódzkie zabytki [QUIZ]

I w takim stanie obiekt przetrwał do dzisiaj. Warto zwrócić też uwagę na trójkątne naczółki nad oknami na pierwszym piętrze, które znakomicie komponują się z podobnymi naczółkami w stylowych, drewnianych drzwiach wejściowych.

Autorem projektu rezydencji był Edward Kreutzberg, który - jak przyznaje Piotr Ugorowicz - zaprojektował też efektowną kamienicę na rogu ul. Radwańskiej i Piotrkowskiej. Co ciekawe, architekt ten ożenił się z córką znanego browarnika Juliusza Milscha, któremu rozbudował pobliską willę u zbiegu ul. Kopernika i Łąkowej, a także zbudował mu browar. Zapewne sąsiedzkie kontakty zaowocowały tym, że dla Emila Wickego zaprojektował willę w duchu renesansu, obok której stanęła stajnia i wozownia.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Emil Wicke, znany swego czasu fabrykant, tuż obok domu - też w latach 1887-88 - postawił fabrykę taśm gumowych, którą potem rozbudował. Jak podkreślają autorzy "Księgi fabryk Łodzi", należała ona do największych fabryk tej branży w kraju. W 1893 roku zatrudniała 150 robotników i produkowała wyroby warte 400 tys. rubli. Ciosem dla niej stała się pierwsza wojna światowa, podczas której została ogołocona z wyrobów i surowców. Wprawdzie w okresie międzywojennym utworzono spółkę akcyjną "Manufaktura Emil Wicke", jednak nie odniosła sukcesu rynkowego i w 1930 roku splajtowała. W jej miejscu uruchomiono fabrykę taśm i sznurowadeł, która po wojnie przekształciła się w fabrykę produkcji kołder "Fakopa".

Dzieje willi i fabryki cały czas były splecione. To właśnie w ich murach podczas drugiej wojny światowej znajdował się obóz przejściowy dla polskich dzieci, które były germanizowane i wysyłane w głąb III Rzeszy. Po wojnie w willi było przedszkole zakładowe i pogotowie opiekuńcze dla dzieci. Ale nie tylko.

- Jak się tu wprowadziliśmy w 1997 roku, to ustaliliśmy, że przed nami w willi były biura "Fakory", zaś część pomieszczeń zajmowało OHP - wspomina Jacek Banaszek, dyrektor Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół w Łodzi, który do dziś jest użytkownikiem rezydencji.

Niestety, w jej wnętrzach prawie nic nie ocalało z dawnych dekoracji i wyposażenia. Wzrok przyciągają jedynie rozety i liście akantu w dawnym westybulu (przedsionku), a także balustrada i schody marmurowe w klatce schodowej. Także po dawnym ogrodzie zostały jedynie marne resztki w postaci starych drzew. Są to pojedyncze dęby i klony. Teren wokół nich ma być uporządkowany i zaopatrzony w ławki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki